Konfeks pokonał wicelidera (FOTO)
LEGNICA. Po 6 kolejkach Iskra Kochlice zasłużenie zajmowała fotel wicelidera w legnickiej klasie okręgowej. I przynajmniej wynikowo prezentowała się lepiej niż Konfeks zaczynający sezon na zaciągniętym hamulcu ręcznym. Ale w sobotnie popołudnie Konfeks pokonał na swoim stadionie Iskrę 2:0. Jak skomentował Piotr POTYCZ, dyrektor legnickiego klubu: "Iskra najsłabiej się zaprezentowała spośród wszystkich naszych dotychczasowych przeciwników".
Mecz był mocno przeciętny a najwłaściwszym określeniem potyczki na Grabskiego winno być określenie "nam strzelać nie kazano". Dotyczy to głównie Tomasza DUBOWSKIEGO snajpera Konfeksu, który uczciwie patrząc zmarnował co najmniej pięć tzw. setek.
Obie drużyny generalnie grały tego dnia bardzo brzydki futbol, mocno niechlujny, z licznymi niecelnymi podaniami itp. Konfeks od pierwszego gwizdka miał mecz pod kontrolą głównie w środku pola. Iskra swoje sytuacje stwarzała po szkolnych kiksach obrony gospodarzy w czym brylował Pazio.
Na tle boiskowej mizerii błysnął Adrian SZPAK. W 31 minucie popisał się ciekawą akcją na prawej flance zakończonym dośrodkowaniem w pole karne. Tam Adrian Wójcik zgrał piłkę do Michała Janeczko a ten pewnym uderzeniem pokonał Chmurowskiego.
I ten sam SZPAK ustalił wynik meczu pokonując w 80 minucie po składnej akcji zespołu bramkarza gości. Goście nie mogli się pogodzić z porażką szczególnie Jarosław Wierzbicki, który w końcówce meczu najpierw dostał kartkę za faul na zawodniku Konfeksu a potem miał ochotę "ręcznie" wyjaśniać sporną sytuacje z zawodnikami Konfeksu co słusznie poirytowało arbitra i odesłał nadpobudliwego zawodnika do szatni wcześniej niż zabrzmiał końcowy gwizdek.
Konfeks Legnica - Iskra Kochlice 2:0 (1:0)
Janeczko, Szpak
Fot. Bożena Ślepecka
{gallery}galeria/sport/21_09_19_Konfeks_Iskra_Kochlice_fot_BSlepecka{/gallery}