Piorunujący debiut Łukowskiego (FOTO)
LEGNICA. Miedź Legnica pokonała na własnym stadionie Wigry Suwałki 2:1 (0:0). Gole dla legniczan zdobyli Jakub Łukowski i Patryk Makuch. Dla gości trafił Cezary Sauczek. To była czwarta wygrana legniczan w tym sezonie I ligi (7. kolejka). W tym meczu można powiedzieć, że Łukowski był brakującym ogniwem zespołu.
W pierwszej połowie Miedź Legnica miała przewagę nad Wigrami Suwałki, ale brakowało wykończenia. Już w 3. minucie Artur Pikk miał doskonałą okazję, ale zmarnował, uderzył wprost w bramkarza.
Legniczanie próbowali i w 20. minucie Carlos Heredia uderzył obok bramki. Chwilę później Patryk Makuch dograł do Henrika Ojamy a Estończyk trafił w bramkarza.
Po faulu na Krzysztofie Danielewiczu, sam poszkodowany uderzył z rzutu wolnego z 20 metrów, ale dobrze strzał obronił Dominik Kąkolewski, który był najjaśniejszą postacią w zespole gości. Jeszcze w pierwszej połowie Makuch miał dobrą okazję na gola, ale zbyt długo biegł z piłką wzdłuż pola karnego i ostatecznie jego strzał nie dał efektu bramkowego.
Po zmianie stron legniczanie dalej przeważali. Marquitos uderzył obok słupka, ale bramka wisiała w powietrzu.
W końcu w 65. minucie wpadł upragniony gol dla Miedzi. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Marquitosa z bliskiej odległości piłkę do bramki wpakował Jakub Łukowski.
Zawodnik ściągnięty z Olimpii Grudziądz idealnie wkomponował się w zespół. Po tym, jak pojawił się na murawie w 58. minucie drużyna była efektywniejsza. W 76. minucie po dośrodkowaniu z prawej strony Łukowskiego gola głową zdobył Makuch i było 2:0 dla Miedzi.
Zespół Dominika Nowaka miał idealną szansę na podwyższenie rezultatu. Łukowski uderzył z dystansu i trafił w poprzeczkę, a piłka po dobitce głową Marquitosa także trafiła w poprzeczkę. W 88. minucie Ojamaa trafił w słupek po podaniu ze skrzydła Pawła Zielińskiego.
Goście nic wielkiego nie grali, ale już w doliczonym czasie gry Wigry zdobyły honorową bramkę. Z linii pola karnego Łukasza Załuskę pokonał Cezary Sauczek.
Miedź wygrała zasłużenie i awansowała przynajmniej na 3. miejsce w tabeli I ligi.
Dominik Nowak po meczu:
- Spotkaliśmy się z trudnym rywalem, bardzo dobrze grającym w defensywie. Wiedzieliśmy, że na 30-35 metrze będą się bronić całym zespołem. Na takim skróconym polu trzeba było kreować sytuacje. Drużyna grała bardzo cierpliwie. Brakło tej kropki nad „i” o wiele wcześniej, bo szybsze zdobycie bramki na pewno ułatwiłoby nam zadanie, ale jesteśmy zadowoleni z postawy zespołu, z tego jakiego charakteru nabiera. Przed nami jeszcze trochę pracy, ale odnieśliśmy zasłużone zwycięstwo z trudnym rywalem, który nieprzypadkowo wygrał z Podbeskidziem czy Termalicą. Spodziewaliśmy się trudnego pojedynku, ale chcę podkreślić spokój zawodników w działaniach boiskowych.
Miedź Legnica - Wigry Suwałki 2:1 (0:0)
Bramki: Łukowski 65, Makuch 76 - Sauczek 90.
Sędzia: Tomasz Wajda (Żywiec).
Żółte kartki: Mijusković, Purzycki, Pikk - Sołdecki.
Miedź: Załuska - Zieliński, Musa, Mijusković, Pikk - Purzycki, Danielewicz (84. Mislov), Marquitos (90. Koziara), Heredia (58. Łukowski), Ojamaa - Makuch.
Wigry: Kąkolewski - Matuszewski, Najemski (45. Bartczak), Sołdecki, Piekarski, Ozga - Sosnowski (82. Sabiłło), Gierach, Aftyka - Łapiński (46. Żebrakowski), Sauczek.
Fot. Ewa Jakubowska
{gallery}galeria/sport/01-09-19-miedz-legnica-wigry-suwalki-fot-ewa-jakubowska{/gallery}