Sparing bez goli (FOTO)
LEGNICA. Do inauguracji jesiennych rozgrywek w niższych ligach zostało raptem 15 dni więc i sparingowa karuzela nabiera tempa. Dzisiaj w jednym z ciekawszych sparingów Konfeks Legnica bezbramkowo zremisował z 4-ligową Prochowiczanka. Kibice, którzy pojawili się na stadionie przy Grabskiego mogli oglądać w akcji Japończyka, który od nowego sezonu ma stanowić piłkarską jakość zespołu Jarosława Pedryca...
Trener Prochowiczanki Jarosław Pedryc: - Przygotowania do nowego sezonu przebiegają zgodnie z przygotowanym harmonogramem: trenujemy trzy razy w tygodniu, w tym też mamy treningi rano. One są dla tych, którzy pracują na popołudnie. Za nami już trzy mecze kontrolne, łącznie z dzisiejszym. Jesteśmy drużyną, która bazuje na zawodnikach z naszego regionu blisko Prochowic, no może poza naszym nowym nabytkiem z Japonii. W nowym sezonie na pewno chcielibyśmy zająć lepsze miejsce niż to było w rundzie poprzedniej. Ale czas pokaże czy to się uda, gdyż w tę rundę wchodzimy z trochę innym zespołem. Odszedł od nas do Mewy Kunice Tomek Cichocki, Mateusz Matulak do Gromu Gromadzyń, Adam Mądro, który przeszedł do Unii Miłoradzice. Na razie nie podjął treningów Jarek Popowczak, ze względu na żniwa i mam nadzieję, że niedługo się pojawi. Nowi zawodnicy to Shoma Deguchi, który zawitał do nas z Japonii, Marcin Zyśko z Korony Kawice, Damian Kuśnierz z CLJ Zagłębia Lubin i nasz wychowanek Damian Biśto. Dziś testowaliśmy też na sparingu obrońce z Odry Malczyce. Być może pojawi się u nas jeszcze jeden zawodnik z CLJ Zagłębia Lubin. Każdy zawodnik z każdej formacji jest w naszej drużynie mile widziany, na pewno przydałby nam się jeszcze napastnik pokroju Cichockiego. Nasz egzotyczny zawodnik z Japonii Shoma DEGUCHI grał już z nami trzeci sparing. I jest on co raz bardziej akceptowany przez kolegów z drużyny. Jest lubiany, mocno pracuje na boisku, widać że jest to jego pasja. On się sam do nas zgłosił. Trenuje 2 razy dziennie, a kiedy nie ma treningu to sam trenuje i korzysta też z siłowni w Legnicy. Jest to więc postać pozytywna i mocno nastawiona na grę w piłkę nożną. Nie wiem czy będzie u nas długo grał, na pewno boisko to zweryfikuje i zobaczymy czy zdoła zwrócić na siebie uwagę kogoś z wyższych lig.
Trener Konfeks Legnica Andrzej Kisiel: - Jestem zadowolony ze sparingu. Fajny przeciwnik, dobra gra z jednej i z drugiej strony, mecz oceniam pozytywnie. Dziś było kilka nowych ustawień, gdyż na każdy meczy próbujemy coś zmienić. Zaczęliśmy grać troszeczkę lepiej w obronie i taktycznie, jestem usatysfakcjonowany tym co zaprezentowaliśmy na tym sparingu. Jeśli chodzi o wzmocnienia to na tę chwilę mamy dwa: wrócił do nas Tomek Dubowski i Wojciech Grygierczyk z Orkana Szczedrzykowice. Jeszcze ma dojść do nas trzeci zawodnik, ale to dopiero jutro mamy przyklepać, dziś testowaliśmy go, grał na dziesiątce. Jeśli kontrakt dojdzie do skutku to będzie to mega wzmocnienia dla nas. Konfeks jest fajną drużyną, jesteśmy wiarygodni i tu naprawdę się dobrze pracuje i mimo co się nie raz słyszy, to przecież zawodnicy wracają do nas po jakimś czasie. A to świadczy na naszą korzyść. Atutem naszym jest, że gwarantujemy dobrą grę. W nowym sezonie nie zagra z nami na pewno: Martinka, który odszedł od nas, z powodu kontuzji – Cirko. Nie wiem na tę porę co z bramkarzem z Grześkiem, bo na tę chwilę jego praca nie pozwala na grę, ale mamy zapewnieni że jeśli będzie mógł wzmocni nas.
Konfeks - Prochowiczanka 0:0
Fot. Ewa Jakubowska
{gallery}galeria/sport/31-07-19-konfeks-legnica-prochowiczanka-fot-ewa-jakubowska{/gallery}