Ostatni sparing na 4:1 dla Miedzi (FOTO)
LEGNICA. Miedź Legnica w ostatnim sparingu przed zmaganiami ligowymi pokonała na własnym stadionie Mieszko Gniezno 4:1 (1:0). Gole dla legniczan zdobyli Petteri Forsell, Maciej Śliwa, Krzysztof Danielewicz i Paweł Zieliński. Dla gości trafił Radosław Jasiński.
Pierwsza połowa spotkania była dość ospała. Było kilka niezłych momentów, ale na tle rywala z III ligi nie było to nic szczególnego. Gol jednak wpadł. Po podaniu do Petteriego Forsella, Fin minął bramkarza i wpakował piłkę do pustej bramki. Swoją bardzo dobrą okazję bramkową stworzył też zespół z Gniezna. W tej sytuacji jednak świetnie zachował się Łukasz Załuska u którego widać było, jak wielkie znaczenie ma doświadczenie.
Ciekawsza była druga odsłona w której więcej było efektownej, ale i efektywnej gry ze strony Miedzi. Już w 48. minucie na listę strzelców wpisał się Maciej Śliwa. Młody zawodnik w pierwszej odsłonie nie prezentował się najlepiej i kilka razy był upominany przez trenera, żeby podejmował lepsze decyzje na murawie. W drugiej odsłonie jednak wyglądało to już znaczenie lepiej.
W 54. minucie było już 3:0 dla Miedzi. Tym razem piłka trafiła w polu karnym do Krzysztofa Danielewicza, który na raty, ale zdołał pokonać golkipera gości.
W legnickim zespole wdarło się pewne rozluźnienie, w efekcie czego goście zdobyli honorową bramkę. Gola strzelił Radosław Jasiński. Miedź wynik podwyższyła w samej końcówce, kiedy Jakuba Woźniaka zdołał pokonać Paweł Zieliński. Zwycięstwo mogło być bardziej okazałe. Piłka dwukrotnie trafiła w słupek, raz za sprawą pięknego uderzenia z rzutu wolnego Marquitosa.
Z ciekawostek, w zespole gości przez 90 minut w ataku grał były zawodnik Miedzi - Łukasz Zagdański. W Legnicy grał w latach 2009-2010. Przyczynił się wówczas do uratowaniu drużyny przed spadkiem z II ligi. Wtedy Miedź w barażach o utrzymanie grała z Błękitnymi Stargard Szczeciński.
Miedź natomiast już w sobotę, 27 lipca o godz. 18 zagra u siebie z Odrą Opole.
- My musimy jeszcze pracować, być rzetelni w tym co robimy. Zespół był teraz na obozie i trenowaliśmy dalej dwa razy dziennie. Brakowało tego błysku, ale widzieliśmy kilka ciekawych akcji, które mogły się podobać. Ten zespół będzie tempa nabierał w trakcie rozgrywek. Zawodnicy jednak coraz lepiej rozumieją się na boisku i to cieszy - mówi Dominik Nowak, trener Miedzi.
Szkoleniowiec uważa, że legnicka ekipa prezentuje obecnie 40-50% swoich możliwości.
Miedź Legnica - Mieszko Gniezno 4:1 (1:0)
Bramki: Forsell 37, Śliwa 48, Danielewicz 54, Zieliński 89 - Jasiński 58.
Miedź: Załuska - Zieliński, Bartczak, Mijusković, Pikk - Mislov (46. Ostrowski), Forsell, Marquitos, Śliwa (66. Makuch), Danielewicz (73. Mislov) - Sabala.
Mieszko: Janicki (71. Woźniak) - Kantorowski, Steinke, Kaliszan (46. Golak), Jasiński (60. Tomaszewski), Biegański (71. Bogajewski), Fiborek (46. Roszak), Bzdęga, Sędziak (60. Hoffmann), Mikołajczak (46. Kalupa) - Zagdański.
Fot. Ewa Jakubowska.
{gallery}galeria/sport/20-07-19-miedz-legnica-mieszko-gniezno-fot-ewa-jakubowska{/gallery}