Sparingowe baty od Mistrza Polski
GLIWICE. Srogiej lekcji udzielili legnickiej Miedzi Mistrzowie Polski z Gliwic. Oba zespoły spotkały się w zupełnie innym momencie przygotowań. Piast szczyt formy buduje na przyszły tydzień, gdy rozpocznie serię spotkań o najwyższą stawkę, jaką jest gra w Lidze Mistrzów i zdobycie Superpucharu Polski. Miedź rozgrywki zacznie dopiero pod koniec miesiąca. Tę różnicę widać było na boisku. Trener Piasta Waldemar Fornalik posadził na ławce wszystkich pięciu zakontraktowanych przed sezonem piłkarzy. „Stary” skład kompletnie zdominował legniczan, strzelając w pierwszej połowie cztery gole, mógł zdecydowanie więcej, bo np. Martin Konczkowski trafił w poprzeczkę, a gliwiczanie zmarnowali jeszcze kilka dogodnych okazji.
Honorowego gola legniczanie zdobyli w 26 minucie za sprawą Henrika Ojaamy. Estończyk najpierw wygrał fizyczne starcie z obrońcą a następnie zmieścił piłkę pomiędzy nogami Frantiska Placha Trzy minuty później wszystko wróciło do normy, bo gliwiczanie zdobyli kolejnego gola...
Po godzinie gry trener Fornalik zdecydował się na kilka zmian i gra Piasta nie była już tak płynna. Co nie przeszkodziło w zdobywaniu kolejnych goli...
We wtorek rywalem sparingowym Miedzi będzie beniaminek 2 ligi - Górnik Polkowice. Mecz na głównym stadionie w Legnicy o godzinie 17.00.
Piast Gliwice – Miedź Legnica 7:1 (4:1)
Bramki: Parzyszek (13, 34, 46), Kirkeskov (29), Felix (41), Badia (78), Aquino (80) – Ojamaa (26)
Piast: Plach (46. Szmatuła) – Kirkeskov (46. Holubek), Czerwiński (75. Byrtek), Pietrowski, Hateley, Parzyszek, Dziczek (72. Milewski), Felix, Valencia, Konczkowski (46. Badia), Korun (46. Huk)
Miedź: Hewelt (46. Szpaderski) – Bartczak, Mijusković (82. Ostrowski), Musa (46. Warcholak), Zieliński (87. Mateusz Zatwarnicki), Purzycki (46. Koziara), Danielewicz, Ojamaa (87. Pojasek), Forsell (46. Marquitos), Śliwa (30. Makuch, 63. Conde), Sabala (46. Antkowiak).