Miedź wygrała sparing, ale bez błysku (FOTO)

Na trybunie legnickiego stadionu zasiadło sporo osób, które chciały zobaczyć w akcji mocno zmieniony zespół Miedzi. W składzie na pierwszą połowę trener Dominik Nowak wystawił czterech zawodników, którzy występowali w poprzednim sezonie. Nadal szkoleniowiec konsekwentnie stawia na jednego napastnika z przodu.

W pierwszej odsłonie Miedź wyglądała nieźle, ale na przeciw miała rywali z II ligi. W tej odsłonie dwukrotnie legniczanie pokonali bramkarza rywali. Najpierw po zagraniu ręką w polu karnym, sędzia podyktował jedenastkę, którą wykorzystał Henrik Ojamaa (32. min).  Siedem minut później wpadł drugi gol. Tym razem do siatki trafił Adrian Purzycki, który dobił piłkę po interwencji golkipera.

W drugiej połowie część składu uległa zmianie, ale i jakość gry spadła. Zawodnicy wprowadzeni po zmianie stron nie tylko nie wygrali połówki, ale ją przegrali. Jedynego gola zdobyli goście, a dokładnie trafił Hubert Krawczun. Miedź ostatecznie triumfowała 2:1, choć lepsze wrażenie pozostawiła w pierwszej połowie.

- Budujemy jeszcze skład. Nie powiem na dziś, że jedenastka, która wyszła od początku meczu to ta optymalna. Jest jeszcze za wcześnie, bo dojdą jeszcze kolejni piłkarze, a część jest testowana - mówi Dominik Nowak, trener Miedzi.

Wiadomo, że w Legnicy nie zagra Marcin Robak. Klub jeszcze chwilę przed sparingiem poinformował oficjalnie, że "poinformowała agenta Marcina Robaka, że klub wycofuje się z warunków uzgodnionego wcześniej kontraktu z piłkarzem, ponieważ zawodnik wciąż zwleka z podjęciem ostatecznej decyzji".

Miedź (I połowa): Hewelt - Warcholak, Mijušković (31. Bartczak), Musa, zawodnik testowany, Purzycki, Danielewicz, Śliwa, Ojamaa, Marquitos, Sabala.
(II połowa): Szpaderski - Warcholak (62. Pojasek), Bartczak, Musa (58. Mijuskovic), zawodnik testowany, Purzycki (62. Ostrowski), Conde, Koziara, Zatwarnicki, Piasecki, Antkowiak.

Fot. Bożena Ślepecka
{gallery}galeria/sport/29_06_19_Spaging_Miedz_Legnica_Blekitni_Stargrad_fot_BSlepecka{/gallery}