A.Dadełło nie daje szans Bożićowi w Miedzi. A Robaka nadal nie ma
LEGNICA. Andrzej DADEŁŁO, właściciel futbolowej Miedzi potwierdził nasze informacje, że pobyt Tomislava BOŻICA w Miedzi dobiegł kresu. Właściciel klubu przyznał iż szanuje zawodnika, ale przyznał iż ekstraklasa w wykonaniu obrońcy nie była najlepszym okresem w jego karierze. - Powiedzmy sobie szczerze, że w naszej słabej defensywie w ekstraklasie Bożić nie wyróżniał się niczym na plus - powiedział Andrzej Dadełło. - Trener Dominik Nowak ma zupełne inną koncepcję budowy defensywy i biorąc pod uwagę, że przymierzamy się do transferu środkowego obrońcy o znakomitych warunkach fizycznych, wzroście 190 cm, to nie wiem czy Tomislav Bożić zaakceptowałby fakt pozostania w klubie nie mając szans na meczową 18-tkę w pierwszej lidze.
Konferencja prasowa właściciela klubu u progu przygotowań do nowego sezonu nie powaliła na ziemię dziennikarzy. Transferowych bomb nie było, a liczono chociażby na oficjalne przedstawienie Marcina ROBAKA jako nowego gracza Miedzi. - Uzgodniliśmy warunki kontraktu z Robakiem, ale sam zawodnik poprosił jeszcze o chwilę do zastanowienia się przed podjęciem decyzji. Czy Robak ma oferty z innych klubów? Tego nie wiem, ale na pewno wiem, że nie otrzymał oferty z Widzewa Łódź - dodał Dadełło.
Trzeba mieć nadzieję, że jednak Robaka przemyślenia pójdą po pobożnym życzeniu kibiców Miedzi i właściciela klubu a nie np. agencji menadżerskiej szukającej Robakowi klubu w Izraelu. Ale to nie koniec znaków zapytania wokół Miedzi. Okazuje się, że Valerjis Sabala z Podbeskidzia i owszem dostał ofertę z Miedzi, ale podobno władzom klubu obiecał, że jak odejdzie, to jedynie do klubu z polskiej ekstraklasy. I bądź tutaj mądry w kwestiach transferów...
Brak sfinalizowanych transferów napastników nie oznacza bynajmniej "bezruchu" w napadzie Miedzi. - Trener Dominik Nowak chce sprowadzić dwóch napastników i jednym z nich jest Robak. Jeżeli zakupimy obu napastników to wiadomo, że braknie miejsca w zespole dla Mateusza Szczepaniaka, z którym się definitywnie rozstaniemy. Nie skreślamy natomiast Fabiana Piaseckiego dla którego mamy oferty z innych klubów i który zostałby wypożyczony - mówił Andrzej Dadełło.
W Legnicy pojawił się już Petteri FORSELL, ale... - Wrócił ze zgrupowana kadry Finlandii mocno zbuntowany, zdenerwowany, bo powiedziano mu, że jak marzy mu się gra w reprezentacji, to musi grać w najwyższej lidze danego kraju a nie w 1. czy 2. lidze - zdradził Andrzej Dadełło. - Pracujemy nad nim mentalnie. Ma jednak naszą zgodę na przejście do innego klubu z wyższej ligi, ale póki co, ofert dla niego nie ma...
Nie ma ofert dla Forsella a póki co pomocnik reprezentacji Finlandii nim przystąpi do treningów musi wyleczyć się z... jelitówki.