Plażing Konfeksu. Prezes na murawie (FOTO)

To był przedziwny mecz... Goście w Legnicy pojawili się w 11-osobowym składzie co zdawało się w gospodarzach upatrywać faworytów meczu. Konfeks od początku atakował, ale czynił to zbyt wolno, zbyt schematycznie aby zaskoczyć zagęszczona defensywę gości. Goście do perfekcji opanowali kontry i po jednej z nich Maciej Krzemień dał prowadzenie ekipie Zawiszy.

Po przerwie mecz nabrał rumieńców i to nie bynajmniej z powodu upału. Legniczanie w 53 minucie w końcu za sprawą Cirko wyrównali. W 70 minucie po brutalnym faulu Winnika w karetce pogotowia ratunkowego opuścił stadion zawodnik gości Paweł Kwiatkowski, a faulujący ujrzał czerwoną kartkę.

W zespole gości rezerwowym wpisanym do protokołu meczowego był trener i prezes w jednej osobie - Leszek Lesiński i on wszedł na murawę. I to on celnym trafieniem po dograniu Dawida Ciechelskiego zapewnił trzy punkty swojej drużynie.

Trener Konfeks Legnica Andrzej Kisiel : - Tak jak dziś zagraliśmy, to nie można walczyć o IV ligę. W innych meczach super funkcjonowaliśmy, a mecz z Serbami zawaliliśmy. Podsumowując krótko – zawiodło wszystko i na całej linii. Mam żal do moich zawodników, bo zamiast dziś skoncentrować się na tym ważnym dla nas meczu, wybrali plażowanie w Rokitkach. Chcieli się rozluźnić i chyba aż za bardzo to zrobili. Dzisiejsza pogoda była mordercza i za brakło siły, koncentracji na mecz. Zlekceważyliśmy to spotkanie i zostaliśmy ukarani. Powiedzmy sobie jasno to nie tylko przegrany mecz, to koniec walki o awans. Trudno w to uwierzyć, bo cała drużyna mówi walczymy o IV ligę, a jak zwykle w końcówce odpuszczamy i po raz kolejny robimy z siebie pośmiewisko.

Trener Zawisza Serby Lesiński Leszek: - Przyjechaliśmy na mecz tylko w jedenastu, ja byłem wpisany jako rezerwowy- w planie miałem wejść tylko z konieczności, no i byłem jednak zmuszony zastąpić kontuzjowanego zawodnika. Moim chłopakom muszę podziękować i pogratulować- naprawdę dali dziś z siebie wszystko. Wierzyliśmy, że możemy wygrać ten mecz mimo wszystko, staraliśmy zagrać ten mecz mądrze, przede wszystkim w obronie. Taktyka – defensywnie i z kontry, jak najmniej sił tracić w atakach, bo przecież nie mieliśmy wcale zmian. I w pierwszej połowie udało nam się – trzymaliśmy się długo, a potem jako pierwsi strzeliliśmy bramkę jeszcze w pierwszej połowie. W drugiej nie zmieniliśmy sposobu gry – nie wychodzić wysoko, bo wiedzieliśmy że Konfeks na swoim boisku mógł nas szybko przyklepać, i siły mogły z nas szybko opaść. Wytrzymaliśmy ten mecz- gospodarze strzelili nam bramkę na 1 : 1, cały czas nas atakowali, odkryli się przez to z tyłu i ten kontakt nam dobrze wyszedł - cieszę się, że strzeliłem wtedy bramkę na 2:1. Widać było dziś w końcowce, że Konfeks bardzo chciał ten mecz wygrać- walczyli o IV ligę i tak naprawdę musieli zdobyć te 3 punkty od nas. Pokrzyżowaliśmy im plany. Ale my bardzo cieszymy się z tego kompletu punktów – po dwóch poprzednich meczach dostaliśmy bardzo dużo bramek. Jednak widać, że możemy zagrać dobrze w obronie i to nawet w jedenastu! Bardzo staraliśmy się dziś aby ten mecz nie przegrać, a że go nawet wygraliśmy to jest sensacja.

Konfeks Legnica - Zawisza Serby 1:2

Bramki: Cirko  - Krzemień, Lesiński

Konfeks Legnica: Sasiela Dawid, Martinka Rafał, Pazio Dominik, Swędzikiewicz Maciej ( Grządkowski Michał 73`), Czuba Łukasz , Michał Cirko, Dubowski Tomasz, Janeczko Michał ( Gazowicz Marcin 73`), Winnik Hubert, Wójcik Kamil, Hoszowski Kamil ( Kulikowski Grzegorz 46`)

Zawisza Serby: Pelczar Adam, Ciechelski Dawid, Krzemień Maciej, Kwiatkowski Paweł (Leszek Lesiński 65`), Michałowicz Szymon, Mróz Krzysztof, Radliński Jarosław, Szczyrek Kamil, Zdziechowicz Marcin, Zarębski Michał, Żmijowski Damian

Fot. Ewa Jakubowska

{gallery}galeria/sport/05-06-19-Konfeks-Legnica-Zawisza Serby-fot-ewa-jakubowska{/gallery}