Mimo wygranej Miedź spadła z ekstraklasy
KRAKÓW. Piłkarze Miedzi Legnica wygrali na wyjeździe z Wisłą Kraków 5:4 (1:1). Mimo zwycięstwa legniczanie spadli z Lotto Ekstraklasy. Gole dla krakowian zdobyli Marko Kolar (dwa), Savicević i Paweł Brożek. Dla legniczan trafiali Joan Roman (dwie bramki), Juan Camara (dwie bramki) i Paweł Zieliński. W drugim spotkaniu decydującym o utrzymaniu Wisła Płock zremisowała z Zagłębiem Sosnowiec 0:0, a dla Miedzi liczyło się tylko zwycięstwo ekipy z Sosnowca.
To był hokejowy wynik w Krakowie. Miedź od początku rzuciła się do ataku. W 26. minucie miała okazję wyborną by wyjść na prowadzenie. Petteri Forsell uderzał, a zawodnik gospodarzy zagrał ręką. Fin zmarnował jednak jedenastkę. Jego uderzenie obronił Mateusz Lis.
Sześć minut później Wisła objęła prowadzenie. Martin Kolar strzelił z 25 metrów i pięknym strzałem pokonał Sosłana Dżanajewa. W tej sytuacji zawodnicy Miedzi zbyt wiele miejsca zostawili graczom gospodarzy. Adrian Purzycki i Tomislav Bożić patrzyli się na siebie wzajemnie, kto miał dojść do Kolara.
Miedź odpowiedziała dość szybko, bo w 36. minucie Forsell został sfaulowany w polu karnym i sędzia wskazał na "wapno". Karnego wykorzystał Joan Roman.
W drugiej połowie rozstrzelano się na dobre. W 55. minucie Vukan Savicević uderzył zza 16 metrów, uderzył mocno, ale piłkę głową trącić jeszcze Bożić, czym zmylił Dżanajewa i wpadł gol dla Wisły.
Miedź wyrównała na 2:2 w 62. minucie. Juan Camara strzelił płasko lewą nogą z 13 metrów i pokonał Lisa.
W 66. minucie Miedź po raz pierwszy wyszła na prowadzenie. W zamieszaniu w polu karnym Joan Roman uderzył z 9 metrów i trafił do siatki.
Minęło raptem 120 sekund a Miedź zdobyła czwartą bramkę. Po raz drugi w tym spotkaniu trafił Camara, który strzelił z dystansu i piłka wpadła do siatki tuż przy słupku.
Miedź prowadziła 4:2, ale dalej było ciekawie. W 77. minucie Bożić sfaulował w polu karnym Pawła Brożka i sędzia podyktował jedenastkę. Wykonał ją sam Brożek.
W 95. minucie Wisła wyrównała na 4:4. Tym razem piłkę w polu karnym ręką dotknął Arturs Pikk i po konsultacji VAR był karny. Jedenastkę wykorzystał Kolar.
Mecz się wydłużył aż do 99. minucie, kiedy bramkę na wagę zwycięstwa dla Miedzi zdobył Paweł Zieliński. Po dograniu głową Fabiana Piaseckiego, "Zielu" trafił do siatki kozłem.
Miedź wygrała w Krakowie 5:4, ale to nic nie dało. Miedź spadła z ekstraklasy...
Wisła Kraków - Miedź Legnica 4:5 (1:1)
Bramki: Kolar 32, 90+5 (karny), Savicević 55, Brożek 77 (karny) - Roman 36 (karny), 66, Camara 62, 68, Zieliński 90+9.
Sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa).
Żółte kartki: Wasilewski, Klemenz, Wotjkowski, Burliga - Dżanajew, Pikk.
Wisła: Lis - Wojtkowski, Klemenz, Wasilewski, Pietrzak - Savicevic (74. Buksa), Basha, Drzazga (63. Kumah), Kolar, Boguski (71. Burliga) - Brożek.
Miedź: Dżanajew - Zieliński, Żyro, Bozić, Pikk - Augustyniak, Purzycki, Roman, Camara, Forsell (90. Garguła) - Szczepaniak (73. Piasecki).