Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Miedź bez argumentów. Tylko cud... (FOTO)

LEGNICA. Miedź Legnica przegrała na własnym stadionie ze Śląskiem Wrocław 0:2 (0:0). To był dla legniczan arcyważny mecz, ale co z tego, skoro legniczanie nie pokazali absolutnie nic, co mogłoby dawać powody do optymizmu w kwestii utrzymania w Lotto Ekstraklasie. Teraz pozostał już tylko cud. Miedź musi wygrać w Krakowie z Wisłą i liczyć na przegraną Wisły Płock u siebie z Zagłębiem Sosnowiec. Przy takiej grze drużyn - NIEREALNE.

Miedź bez argumentów. Tylko cud... (FOTO)

1 - słownie: jeden raz, tyle klarownych okazji stworzyła Miedź w meczu "o wszystko". To tłumaczy, dlaczego ten zespół nie może liczyć na grę w przyszłym sezonie w Lotto Ekstraklasie. Ta jedna sytuacja jaką legniczanie mieli wydarzyła się już w 7. minucie. Rafał Augustyniak bardzo dobrze dograł do Juana Camary, a ten będąc już w polu karnym uderzył w długi róg bramki Śląska i trafił w słupek.

Później była jeszcze sytuacja Petteriego Forsella, ale nie z tzw. setek, a po prostu zwykła okazja meczowa. Artur Pikk do końca walczył w polu karnym, dograł do Forsella, a Fin uderzył, jednak tak, że futbolówka odbiła się od nóg obrońcy przyjezdnych i wyszła na róg.

W 21. minucie błąd na środku boiska popełnił Borja Fernandez, który stracił piłkę i Śląsk wyszedł z szybką akcją. Marcin Robak ograł Bożo Musę, dograł do Mateusza Cholewiaka, który strzelił obok bramki. Wrocławianie coraz pewniej czuli się na boisku. Trener Vitezslav Lavicka dobrze ustawił zespół w obronie, a próbował ataków po kontrach.

W 33. minucie Krzysztof Mączyński nie zdołał pokonać Sosłana Dżanajewa, bo wślizgiem uderzenie zablokował Grzegorz Bartczak. Kilka minut później Cholewiak uderzył piłkę głową i trafił w poprzeczkę.

W drugiej odsłonie, już na jej początku, piłkarze Miedzi byli w złej sytuacji, bo wrocławianie zdobyli gola. W 51. minucie Renato Augusto po rzucie wolnym uderzył z narożnika pola karnego i wpakował piłkę do siatki.

Potem długi, długi czas nie działo się nic godnego odnotowania. Trener Dominik Nowak wprowadził na boisko Mateusza Szczepaniaka, potem Łukasza Gargułę i Henrika Ojaamę. Rozruszyło to nieco ofensywę, ale za mało by powalczyć o punkty.

W 82. minucie Juan Camara uderzał głową po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, ale obok bramki. Na kilka minut przed końcem z dystansu uderzał Omar Santana, ale strzał obronił bramkarz. Strzał Hiszpana był jedynym celnym uderzeniem Miedzi w tym spotkaniu.

W doliczonym czasie gry wrocławianie podwyższyli na 2:0. Mateusz Radecki miał przed sobą tylko Dżanajewa, uderzył pod jego nogami i ustalił wynik.

Miedź przegrała nie tylko mecz ze Śląskiem Wrocław, ale praktycznie swoje szanse na utrzymanie. Spadek to już 99,9%. Miedź w sobotę zagra na wyjeździe z Wisłą Kraków. Musi tam wygrać i liczyć na porażkę Wisły Płock u siebie z Zagłębiem Sosnowiec. Mission Impossible? Tak. To się nie uda z taką grą Miedzi, to się nie uda z taką determinacją Wisły Płock i to się nie uda z takim zdołowanym Zagłębiem Sosnowiec. Nie da się utrzymać w ekstraklasie, jeśli w trzech ostatnich meczach Miedź nie zdobyła żadnej bramki!

Miedź Legnica - Śląsk Wrocław 0:2 (0:0)

Bramki: Augusto 51, Radecki 90.
Sędzia: Piotr Lasyk (Bytom).
Żółte kartki: Bartczak, Garguła - Augusto, Golla.

Miedź: Dżanajew - Zieliński (79. Ojamaa), Bartczak, Musa, Pikk - Augustyniak (70. Szczepaniak), Roman, Borja (79. Garguła), Santana, Camara - Forsell.

Śląsk: Słowik - Celeban, Pawelec, Golla, Broź - Augusto, Pich, Chrapek (82. Radecki), Mączyński (74. Łabojko), Cholewiak (90. Cotra) - Robak.

Fot. Ewa Jakubowska, Bożena Ślepecka

{gallery}galeria/sport/14-05-19-miedz_legnica-slask_wroclaw_fot_ewa_jakubowska{/gallery}

Powiązane wpisy