Kluczowe starcie w walce o utrzymanie
LEGNICA. Dwa zwycięstwa z rzędu na pewno dadzą Miedzi Legnica utrzymanie w Lotto Ekstraklasie. W tym sezonie legniczanie dwukrotnie mieli taką sytuację, że zwyciężyli dwie potyczki z rzędu. Szanse na utrzymanie pojawią się też w innych wariantach, w których wystarczyć mogą 3 czy 4 punkty, w zależności od tego, czy inni rywale w swoich meczach zawiodą. Na pewno utrzymanie dadzą 4 punkty, ale w przypadku, kiedy Miedź pokona Śląsk. Ten mecz już dziś o godz. 20.30.
W czym kibice Miedzi Legnica mogą szukać optymizmu na finiszu walki o utrzymanie w Lotto Ekstraklasie? Np. w tym, że dwa zwycięstwa z rzędu już w tym sezonie udało się uzyskać Miedzi.
Zespół Dominika Nowaka takie dwie wygrane odniósł 26 sierpnia i 2 września, kiedy pokonał odpowiednio Jagiellonię Białystok (6 kol.) i Zagłębie Lubin (7 kol.) oraz 1 i 9 grudnia, kiedy ograł Wisłę Kraków (17 kol.) i Górnika Zabrze (18 kol.). Ostatni raz więc ta sztuka udała się pół roku temu.
Teraz przed Miedzią arcyważne spotkanie ze Śląskiem Wrocław. W tym samym czasie w Zabrzu Górnik grać będzie z Wisłą Płock. Trzeba będzie zatem bezwzględnie wygrać ze Śląskiem, a wtedy do utrzymania wystarczy remis w ostatnim meczu z Wisłą Kraków.
W przypadku remisu ze Śląskiem i zwycięstwa Miedzi w Krakowie cztery punkty mogą okazać się niewystarczające, bo jeśli płocczanie wygrają w Zabrzu i u siebie z Zagłębiem Sosnowiec (przy założeniu wygranej Śląska nad Arką), to wyprzedzą legniczan w tabeli i Miedź spadnie.
W najbardziej optymistycznym scenariuszu Miedź utrzymać może się dziś, tzn. we wtorek. Żeby tak się stało - musi wygrać ze Śląskiem i liczyć na porażkę Wisły Płock w Zabrzu. Wtedy Miedź wskakuje na 13. miejsce, Śląsk jest 14. a Wisła Płock 15.
W pesymistycznym wariancie Miedź przegrywa ze Śląskiem, Wisła wygrywa w Zabrzu i wtedy nawet zwycięstwo podopiecznych Dominika Nowaka w Krakowie może okazać się za mało żeby się utrzymać. Wtedy bowiem Płockowi wystarczy remis z Sosnowcem.
Realnie? Miedź naprawdę musi dziś wygrać, inaczej przed spadkiem legniczan uratuje tylko cud. Piłkarze muszą udowodnić, że miejsce w ekstraklasie im się należy, bo tylko utrzymanie to pokazuje.