Jest bardzo źle. Miedź przegrała z Górnikiem (FOTO)
LEGNICA. Miedź Legnica przegrała na własnym stadionie z Górnikiem Zabrze 0:1 (0:0) i mocno skomplikowała swoją sytuację w tabeli Lotto Ekstraklasy. Gola na wagę trzech punktów dla zabrzan zdobył Paweł Bochniewicz.
W pierwszej połowie oba zespoły starały się dość szczelnie trzymać szeregi obronne, więc nie było zbyt wielu okazji bramkowych. W 7. minucie Joan Roman uderzył zza pola karnego, ale obok bramki. Hiszpan miał dobrą okazję w 34. minucie, kiedy po podaniu Artura Pikka i przedłużeniu od Omara Santany Roman uderzył w boczną siatkę, choć miał naprawdę świetną szansę.
Po zmianie stron było już więcej gry ofensywnej po dwóch stronach. Szyki obronne nieco się rozluźniły. Miedź również grała szybciej, co przekładało się na więcej okazji.
W 52. minucie z dystansu uderzał Juan Camara, ale strzelił nad bramką. Chwilę później dobrą sytuację zmarnował Paweł Zieliński, który z bliskiej odległości trafił w bramkarza. Potem kilka okazji stworzyli zabrzanie. Sosłan Dżanajew obronił groźne uderzenie głową Igora Angulo. Rosjanin wybił piłkę nad poprzeczkę. Kilka minut później Dżanajewa próbował zaskoczyć Mateusz Matras, ale i tutaj rosyjski golkiper stanął na wysokości zadania.
W 63. minucie znowu groźnie było pod bramką Miedzi. Po rzucie rożnym piłkarze Górnika w zamieszaniu byli bliscy zdobycia gola, ale Dżanajew obronił i Miedź wyszła z kontrą. Petteri Forsell prostopadle podał do Romana, ten został sfaulowany przed polem karnym. Forsell z rzutu wolnego uderzył pod poprzeczkę, ale strzał nad bramkę wybił Martin Chudy.
Bramka wisiała w powietrzu i w końcu padła. W 69. minucie błąd w obronie popełnił Henrik Ojamaa, który nie zauważył Pawła Bochniewicza lekceważąc sytuację, a obrońca Górnika wpakował piłkę do siatki.
W 84. minucie doskonałą okazję strzelecką mieli goście. Zmarnowali stuprocentową okazję. Jimenez z trzech metrów trafił wprost w Dżanajewa.
W 89. minucie sędzia pokazał dwie czerwone kartki. Bezpośrednio ujrzał ją Kornel Osyra, który w szamotaninie uderzył Jimeneza, a po chwili Jimenez dostał drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną. Już w samej końcówce Forsell wrzucił w pole karne a Roman uderzył głową i piłka trafiła w poprzeczkę.
Miedź przegrała z Górnikiem 0:1. W ten sposób ma tyle samo punktów co będąca w strefie spadkowej Wisła Płock. Sytuacja jest bardzo ciężka, bo przed legniczanami dwa mecze w których trzeba grać o pełną pulę. We wtorek u siebie ze Śląskiem Wrocław, a w sobotę w Krakowie z Wisłą.
Miedź Legnica - Górnik Zabrze 0:1 (0:0)
Bramki: Bochniewicz 69.
Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa).
Żółte kartki: Santana - Zapolnik, Jimenez, Bochniewicz.
Czerwone kartki: Osyra (89. min, za faul), Jimenez (90 min. za dwie żółte)
Miedź: Dżanajew - Zieliński, Musa, Osyra, Pikk - Augustyniak (76. Makuch), Santana, Borja (88. Garguła) - Roman, Forsell, Camara (66. Ojamaa).
Górnik: Chudy - Sekulić, Wiśniewski, Suarez, Bochniewicz - Matras, Zapolnik, Gvila (80. Arnarson), Żurkowski, Jimenez - Angulo (90. Ambrosiewicz).
Fot. Ewa Jakubowska
{gallery}galeria/sport/11-05-19-miedz-legnica-gornik-zabrze-fot-ewa-jakubowska{/gallery}