Tylko remis z Zagłębiem (FOTO)
LEGNICA. Piłkarze Miedzi Legnica zremisowali u siebie z Zagłebiem Sosnowiec 2:2 (2:1). Gole dla Miedzi zdobył Petteri Forsell natomiast dla gości Vamara Sanogo. Remis nie zadowalał żadnej z drużyn. Miedź chciała odskoczyć nieco od strefy spadkowej, natomiast Zagłębie przedłużyć szanse na utrzymanie.
Miedź od początku spotkania postawiła na atak. Już w 3. minucie Juan Camara wbiegł w pole karne i uderzył, ale jego strzał obronił bramkarz.
Po chwili jednak legniczanie cieszyli się już z gola. Camara podał piłkę do będącego na 12 metrze Petteriego Forsella, a Fin uderzył płasko, piłka odbija się od słupka i wylądowała w bramce.
Goście odpowiedzieli w 11. minucie. Obrona Miedzi sprawiła rywalom prezent. Po dośrodkowaniu Żarko Udovicica zupełnie nie pilnowany przez nikogo Vamara Sanogo uderzył głową i pokonał debiutującego w pierwszym zespole Sosłana Dżanajewa.
Przez długi czas pierwszej odsłony zespoły próbowały akcji ofensywnych, ale niewiele z nich wynikało, aż do drugiej minuty doliczonego czasu gry. Tuż przed przerwą drugiego gola w meczu strzelił Petteri Forsell. Po podaniu od Henrika Ojaamy piłka odbiła się od obrońcy Zagłębia i trafiła do Fina. Takiego prezentu zawodnik Miedzi nie zmarnował.
Po zmianie stron tempo gry było niezłe. W 54. minucie z rzutu wolnego Dżanajewa próbował pokonać Mateusz Możdżeń, ale rosyjski golkiper skutecznie interweniował.
Kibice Miedzi w 59. minucie uradowali się, kiedy sędzia Paweł Raczkowski wskazał na jedenasty metr. W pierwszej chwili wydawało się, że Martin Toth zagrał piłkę ręką. Po wideoweryfikacji jednak arbiter anulował swoją decyzję, bo piłka odbiła się od pleców Totha.
Karnego dla Miedzi nie było, ale dla Zagłębia już tak. W 71. minucie sędzia wskazał na "wapno" po faulu Kornela Osyry. W tym przypadku jednak więcej pretensji można było mieć do Rafała Augustyniaka, który zbyt długo zwlekał z wybiciem piłki, a kiedy to zrobił, to do piłki doszli gracze Zagłębia i Osyra sfaulował rywala w polu karnym. Jedenastkę wykorzystał Sanogo, który zdobył swoją drugą bramkę w tym spotkaniu.
Zagłębie złapało wiatr w żagle, bo po chwili miało dobrą okazję, ale znowu skutecznie zagrał Dżanajew.
Miedź jednak nie miała zamiaru oddać pola i również tworzyła swoje sytuacje. W 77. minucie Omar Santana uderzał z 16 metrów, a piłkę wybił z linii zawodnik gości. W 85. minucie znowu Forsell zagrywał groźnie, ale strzał obronił Lukas Hrosso.
W 95. minucie swoją "setkę" mieli goście. Giorgi Gabedawa uderzał jednak obok bramki, choć to była wyborna sytuacja. Miedź również odpowiedziała stuprocentową okazją, którą zmarnowała. W 96. minucie po wyłożeniu piłki przez Ojaamę, fatalnie spudłował Borja Fernandez. Hiszpan strzelił z 10 metrów nad bramką.
Po tym remisie sytuacja Miedzi w tabeli nie polepszyła się, bo tyle samo punktów co legniczanie ma już Wisła Płock, która wygrała trzecie spotkanie z rzędu i wydostała się z dołka.
Wypowiedzi trenerów po meczu Miedź - Zagłębie Sosnowiec:
Robertas Poskus: - Pierwsze minuty pierwszej połowy były nerwowe. Miedź dobrze grała przez pierwsze 15-20 minut. Zdobyli bramkę, ale wyrównaliśmy. Wszyscy widzieli drugiego gola, jak go straciliśmy. W drugiej połowie zagraliśmy va banque, grając z trzema obrońcami. Zagraliśmy bardzo dobrze w końcówce, ale Miedź miała parę momentów. Mogła zdobyć bramkę, ale tego nie zrobiła. Jest nam bardzo ciężko, ale robimy wszystko, by zostać w ekstraklasie.
Dominik Nowak: - Na pewno jest złość w szatni patrząc na to, jakie sytuacje wykreowaliśmy z gry. Bolą dwie zbyt łatwo stracone bramki. Daliśmy Zagłębiu złapać kontakt. Końcówka meczu to wymiana ciosów. Chcieliśmy wygrać, ale i Zagłębie nie kalkulowało. Im remis nic nie dawał. Szkoda zamykającej akcji Fernandeza na koniec meczu. Każdy punkt trzeba szanować. Ważne, żeby nie przegrywać i dobrze przygotować się do spotkania w Gdyni.
Miedź Legnica - Zagłębie Sosnowiec 2:2 (2:1)
Bramki: Forsell 4, 45 - Sanogo 11, 71 (karny).
Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa).
Miedź: Dżanajew - Miljković (86. Bartczak), Osyra, Elton, Pikk (88. Żyro) - Augustyniak, Santana, Borja, Ojamaa, Camara (75. Piasecki) - Forsell.
Zagłębie: Hrosso - Mygas (31. Gabedawa), Cichocki, Toth (75. Polczak), Heinloth - Gressak (62. Nowak), Możdżeń, Nawotka, Pawłowski, Udovicić - Sanogo.
{gallery}galeria/sport/22_04_19_Miedz_Legnica_Zaglebie Sosnowiec_fot_BSlepecka{/gallery}