Forsell: Nieważne, co o mnie mówią
LEGNICA. Petteri Forsell był dziś jednym z najlepszych zawodników Miedzi Legnica w starciu z Lechem Poznań. Miał duży udział przy pierwszym golu, kiedy Jasmin Burić o strzale Fina wypluł piłkę przed siebie i Bożo Musa zdobył gola. Sam Forsell zdobył drugą bramkę po pięknym strzale z dystansu.
Ostatnio w mediach społecznościowych głośno było o sylwetce Forsella. Sporo osób krytykowało go za sylwetkę widoczną na zdjęciu, jednak zawodnik Miedzi grą i efektywnością pokazuje, że nie ma to żadnego znaczenia, jak wygląda.
- To nie jest ważne co o mnie mówią. Ważne jest dobro drużyny i trzy punkty. Mamy bardzo dobrą drużynę - mówi Fin.
Petteri Forsell często zmusza bramkarzy do błędów. Kiedy jeszcze pada deszcz, piłkarze uderzający z dystansu mają większe szanse na lepszą skuteczność.
- To nie jest łatwe dla bramkarza, kiedy jest taka pogoda i mokre boisko. Trener mówił, że potrzebuje strzałów i dzisiaj tak było. W drugiej połowie miałem już trochę zmęczone nogi i strzały nie były tak dobre jak te z pierwszej połowy, ale próbuje się - dodaje Forsell.
O meczu z Lechem piłkarze już zapominają, bo przed nimi starcie pucharowe z Puszczą Niepołomice.
- Teraz przed nami następny mecz, w Pucharze Polski, bardzo ważny. Potem następny ważny mecz - dodaje.