Co powiedzieli trenerzy po meczu Miedź-Wisła?
LEGNICA. Zawodnicy Miedzi Legnica pokonali Wisłę Płock 2:1 (1:1). Legniczanie radzili sobie lepiej od gości i zasłużenie wygrali. Mieli też szczęście, co w ostatnich meczach się nie zdarzało. W dwóch spotkaniach popełniali fatalne indywidualne błędy, a tym razem to bramkarz gości wpuścił "babola". Co o potyczce powiedzieli trenerzy Miedzi Legnica i Wisły Płock?
Jose Vicuna (Wisła Płock). - Gratuluję zwycięstwa Miedzi Legnica. Rywale mieli więcej z gry, ale sytuacje bramkowe były po jednej i drugiej stronie. Mieliśmy bardzo dobry początek pierwszej połowy. Grzegorz Kuświk miał okazję, której niestety nie wykorzystał. Miedź strzeliła pierwszą bramkę z kontry po stałym fragmencie gry. Potem my wyrównaliśmy po stałym fragmencie. Druga połowa była bardziej wyrównana, byliśmy w większym posiadaniu piłki niż w pierwszej odsłonie. Nie było dużo sytuacji bramkowych. Niestety straciliśmy drugą bramkę po błędzie, co sprawiło, że przegraliśmy mecz.
Dominik Nowak (Miedź Legnica): - Nie chciałbym oceniać spotkania pod względem piłkarskim. W wielu sytuacjach boiskowych pokazaliśmy charakter i determinację. Zespół udowodnił, że zasługuje na duży szacunek. To było motto tej wygranej. Dla mnie to bardzo istotne. Oczywiście ciężar gatunkowy był niezwykle ważny. Możemy dzisiaj wyciągać z tego meczu wiele wniosków, czy to w grze defensywnej, czy ofensywnej. Zrobimy to, ale na gorąco jestem szczęśliwy, że wygraliśmy. To na razie początek, ale te trzy punkty są niezwykle istotne, gdy gramy z bezpośrednimi rywalami. Wiemy jaki cel na razie mamy, bo to jest walka o utrzymanie. W imieniu zespołu dziękuję naszym kibicom za wsparcie, bo derby były bolesne dla nas wszystkich, dla Legnicy, ale kibice pokazują, że są dalej z tym zespołem. Ten 12 zawodnik pozwoli nam walczyć o utrzymanie ekstraklasy dla Legnicy. Oczywiście zrobimy wszystko, by tak się stało.