Przełamanie Miedzi. Legniczanie pokonali Wisłę (FOTO)
LEGNICA. Piłkarze Miedzi Legnica odnieśli pierwsze zwycięstwo ligowe w roku 2019. Na własnym boisku ograli Wisłę Płock 2:1 (1:1). To bardzo ważne zwycięstwo, bo płocczanie są rywalami Miedzi w walce o utrzymanie w ekstraklasie. Gole dla Miedzi w tym spotkaniu zdobyli Paweł Zieliński i Mateusz Szczepaniak. Dla gości bramka wpadła po samobójczym trafieniu Aleksandra Milijkovica.
Trener Dominik Nowak do gry desygnował czterech Hiszpanów, którzy okazali się bardzo ważnym ogniwami w starciu z Wisłą. Szczególnie z dobrej strony pokazali się Joan Roman i Omar Santana. W bramce Dominik Nowak postawił na Łukasza Sapelę i poza jedną niepewną interwencją Sapela grał nieźle.
W pierwszej połowie chwilę zajęło piłkarzom Miedzi by złapać odpowiedni rytm, ale na szczęście grali z większą determinacją niż w ostatnim spotkaniu, więc gościom dużo trudniej było przyłapać na błędzie legniczan.
Pierwsza interwencja w bramce Łukasza Sapeli była jednak bardzo niepewna, bo w 8. minucie golkiper "wypluł" piłkę przed siebie po uderzeniu rywala zza 16 metrów. Sapela zdołał jednak piłkę złapać jeszcze przed tym, jak doskoczył do niej zawodnik gości.
Goście dobrą okazję stworzyli w 20. minucie. Semir Stilić podał piłkę pomiędzy obrońcami Miedzi do wybiegającego Grzegorza Kuświka, który wyszedł sam na sam do Sapeli. Uderzył jednak obok bramki.
W końcu i Miedź stworzyła dobrą okazję, od razu skuteczną. W 22 minucie Petteri Forsell wyprowadził kontratak. Długim podaniem uruchomił Omara Santanę, który popędził do przodu i już w polu karnym podał do będącego na czystej pozycji Pawła Zielińskiego. Ten wpakował futbolówkę do pustej bramki. Miedź objęła prowadzenie w meczu.
Po tym golu zespół Dominika Nowaka grał zdecydowanie lepiej. Pewnie ruszył do ofensywy i stwarzał kolejne okazje. W 26. minucie Omar Santana strzelił zza pola karnego, ale bramkarz obronił jego uderzenie. Kilka minut później Zieliński dośrodkował z prawej strony do Mateusza Szczepaniaka, który uderzył głową nad bramką. Miedź atakowała dalej. W 40. minucie po dośrodkowaniu Milijkovica z prawej strony głową uderzał Joan Roman, ale piłka przeleciała nad poprzeczką.
W 43. minucie goście jednak wyrównali. Kolejny raz w sezonie Miedź sama strzeliła sobie bramkę. Po dośrodkowaniu Bartłomieja Sielewskiego z rzutu rożnego głową piłkę do własnej bramki skierował Aleksandar Milijković i było 1:1.
Wisła jeszcze w końcówce pierwszej połowy mogła wyjść na prowadzenie. Kuświk dostał długie podanie i w polu karnym uderzył wprost w Sapelę. Obrońcy Miedzi przespali w tej sytuacji.
Przez długi okres drugiej połowie gra toczyła się w środkowej strefie boiska.
W końcu jednak i była okazja strzelecka. W 67. min. przypadkiem mogła wpaść bramka dla Miedzi. Zawodnik gości Angel Garcia Cabezall podając do swojego golkipera niemal nie wpakował piłkę do własnej bramki. "Nafciarze" zdołali jednak zapobiec samobójowi.
Legniczanie naciskali, by w końcu strzelić zwycięskiego gola. W 72. minucie Szczepaniak dostał dobrą piłkę od Romana i wyszedł sam na sam, ale trafił w bramkarza Wisły. Gol wpadł 2 minuty później. Milijković wrzucił piłkę w pole karne, Szczepaniak uderzył tyłem do bramki i było 2:1 dla Miedzi. W tej sytuacji bramkarz Wisły Thomas Dahne miał olbrzymie kłopoty z łatwym strzałem, piłka przeleciała po jego rękach i przekroczyła linię bramkową pełnym obwodem nim Niemiec zgarnął ją do siebie.
Ostatecznie do końca spotkania żadna z drużyn nie stworzyła stuprocentowej okazji, a Miedź wygrała 2:1. To zdecydowanie poprawi nastroje w zespole, bo ten mecz był z tzw. o sześć punktów. Teraz legniczanie mają 4 punkty przewagi nad Wisłą i nieco oddalili się od strefy spadkowej. Piłkarze Miedzi zagrali z większą determinacją i pokazali się znacznie z lepszej strony niż ostatnio.
Miedź Legnica - Wisła Płock 2:1 (1:1)
Bramki: Zieliński 22, Szczepaniak 74 - Milijković 43 (sam.)
Sędzia: Jarosław Przybył (Kluczbork).
Żółte kartki: Szczepaniak, Piasecki - Uryga, Łasicki, Sielewski
Widzów: 4008.
Miedź: Sapela - Milijković, Musa, Bartczak - Zieliński, Borja, Santana (89. Augustyniak), Camara - Roman (84. Ojamaa), Forsell (73. Piasecki), Szczepaniak.
Wisła: Dahne - Stefańczyk, Łasicki, Uryga, Cabezali - Sielewski (71. Borysiuk), Rasak, Marazs, Stilić (66. Zawada) - Varela, Kuświk.
Fot. Bożena Ślepecka
{gallery}galeria/sport/24_02_19_Miedz_Legnica_Wisla_Plock_fot_BSlepecka{/gallery}