Piątkowski dołączył do Tarasiewicza
LEGNICA. Po tym jak Miedź Legnica rozwiązała kontrakt z 34-letnim Mateuszem PIĄTKOWSKIM, napastnik nie narzekał na brak ofert. O podpis na kontrakcie z Piątkowskim najbardziej rywalizowały zespoły z 1 ligi: walcząca o awans do ekstraklasy Stal Mielec i prowadzony przez byłego szkoleniowca Miedzi - GKS Tychy. I właśnie klub z Górnego Śląska wybrał Piątkowski dołączając do byłego napastnika Miedzi Jakuba Vojtusa i wypożyczonego z Zagłębia Lubin Artura Siemaszko.
- To zawodnik o określonej marce. Na pewno nie jest to jakiś wybitny snajper, ale gwarantuje regularność w zdobywaniu bramek. Nie potrzebuje 36 sytuacji, by strzelić jednego gola. My akurat czy to jesienią, czy nawet w sparingach, stwarzamy na tyle klarowne okazje, że przy odpowiednim zachowaniu Mateusza w polu karnym, przy jego doświadczeniu, możemy być znacznie groźniejsi dla przeciwników - komplementuje Mateusza Piątkowskiego, trener Ryszard Tarasiewicz..
Piątkowski podpisał półtoraroczny kontrakt. Inny piłkarz Miedzi młodego pokolenia, 19-letni Karol Gardzielewicz podjął treningi w 2-ligowym Ruchu Chorzów. Jesienią Gardzielewicz był wypożyczony z Miedzi do 1-ligowej Chojniczanki Chojnice.