Kibice na meczu Miedzi z Jagą (FOTO)
LEGNICA. Początek ekstraklasowej rywalizacji w 2019 roku mamy za sobą. Sportowo kiepsko, wynikowo także, ale to przecież nie koniec walki o zachowanie miejsca w ekstraklasie przez piłkarzy Miedzi. Na piątkowy mecz wybrało się dokładnie 3814 kibiców, w tym grupa 120 fanów z Białegostoku, którzy do Legnicy wybrali się drogą kolejową. 3814 to rekord "in minus" piłkarskiej ekstraklasy w Legnicy. Na żadnym z wcześniejszych meczów nie było równie niskiej frekwencji...
Pogoda? Chyba nie, bo nie było najgorzej, po meczu termometry wciąż wskazywały temperaturę plusową. Jedynym sensownym wytłumaczeniem niższej frekwencji są zimowe ferie szkolne. Większość turnusów, zimowisk kończy się w sobotę. Można założyć, że gdyby mecz rozgrywany był np. w niedzielę to nie mielibyśmy do czynienia z niską mocno frekwencją.
Wielki szacunek dla tych co pojawili się na stadionie przede wszystkim nie za obecność lecz za dopingowanie Miedzianki mimo niekorzystnego wyniku i słabej postawy kilku podstawowych piłkarzy w składzie beniaminka. Osobne słowa uznania za tzw. oprawę w sektorze rodzinnym gdzie wymownie podziękowano Wojciechowi Łobodzińskiemu, którzy zakończył już w granie w pierwszym zespole Miedzi.
Dodajmy iż ekstraklasowy stadion w Legnicy "debiutował" z nowym nagłośnieniem i efekty z miejsca były słyszalne w każdym zakątku stadionu. Debiut zaliczył także nowy spiker - Jakub Watral i z pewnością był jednym z jaśniejszych punktów piątkowej potyczki.
Teraz szukajmy się na zdjęciach z piątkowego meczu i trzymajmy kciuki za Miedziankę w derbowym pojedynku w Lubinie.
Fot. Bożena Ślepecka
{gallery}galeria/wydarzenia/08_02_19_Miedz_Jagiellonia_trybuny_fot_BSlepecka{/gallery}