Zagrali dla Jaza (FOTO)
LEGNICA. 24 zespoły stanęły do rywalizacji na trzech boiskach hali pod balonem na legnickim lotnisku. Ale nie był to "zwykły" turniej piłkarski. Po raz kolejny świat piłkarski pokazał co to znaczy być jedna wielką piłkarska rodziną... Wszyscy zagrali dla piłkarskiego sędziego Przemysława JAZA (1581 meczów w roli arbitra). Zagrali piłkarze, którzy za chwilę wybiegną na ligowe boiska, zagrali sędziowie piłkarscy, zagrali np. strażacy z nowym komendantem miejskim PSP Wojciechem HUKIEM. Turniej zorganizowany przez Miedź Legnica i Krzysztofa Stefana Piotrowskiego zrobiono z wielkim rozmachem. Cel był jeden: zebranie pieniędzy na dalszą rehabilitacją Przemysława Jaza.
Przemysław Jaz przed zawałem serca i czterokończynowym porażeniem w maju 2018 r. był aktywnym i pełnym życia 42-letnim mężczyzną. Był dumnym, spełnionym i otwartym ojcem 10-letniego syna. Choroba odebrała mu zdrowie, czyniąc go młodym niepełnosprawnym człowiekiem. Każdy jego dzień to walka o godne życie, powrót do zdrowia i rehabilitacja, która daje wiarę w wyzdrowienie. Każdy nowy dzień to ciężka praca, walka z chorobą i samym sobą, żeby fizycznie i psychicznie sprostać rzeczywistości.
Kiedy w samo południe Przemysław JAZ w otoczeniu rodziny pojawił się w hali pod balonem przerwano mecze piłkarskie i zgotowano wielką owację arbitrowi. Tak, tak arbitrowi a nie byłemu arbitrowi. Jaz mimo przykucia do wózka inwalidzkiego nie zapomniał piłkarskiego gwizdka, którym później dał znak do rozpoczęcia meczu oraz żółtych i czerwonych kartek.
Na hali duet Krzysztof Stefan Piotrowski i Wiktor Czepułkowski rozkręcili sportowo-humanitarną zabawę, której kulminacyjnym punktem była licytacja dziesiątków gadżetów. Koszulka Miedzi Legnica była tak licytowana iż życzyć sobie można podobnych emocji na meczach ligowych. Za 2000 zł koszulkę nabył Martin HURAS, sponsor drużyny piłki ręcznej Siódemka Miedź. Nie mniejsza "walka" toczyła się o koszulkę Śląska, rękawice Artura Boruca czy okolicznościowy tort upieczony przez jaworskiego mistrza cukierniczego Pawła FURTAKA a na torcie rzecz jasna podobizna Przemka Jaza. Tort wylicytował - o ile w powszechnym tumulcie zauważyliśmy - prezes Rodła Granowice i zarazem szef miejscowej OSP Jan Grygorcewicz. Wylicytował a następnie tort przekazał do dyspozycji organizatorów eventu.
Z kronikarskiego obowiązku podajemy kolejność turnieju:
Pierwsze miejsce Solidex
Drugie miejsce KMPSP Legnica
Trzecie miejsce Pawłowice Wielkie
Fot. Ewa Jakubowska
{gallery}galeria/sport/02-02-19-grali-dla-jaza-fot-ewa-jakubowska{/gallery}