Siódemka już wiceliderem. Pokonała Leszno (FOTO)
LEGNICA. Siódemka Miedź Legnica pokonała w szlagierowym meczu I ligi Real-Astromal Leszno 24:22 (13:10). To był bardzo ciekawy mecz w którym dużą rolę odegrała gra obronna.
Siódemka Miedź dobrze weszła w spotkanie z wiceliderem ligi i jednym z faworytem do zwycięstwa na tym poziomie rozgrywek. To był zupełnie inny mecz niż z pierwszej rundy, w którym legniczanie przegrali.
Sam początek był dość wyrównany, ale z każdą uciekającą minutą Siódemka powiększała przewagę. Najwyższe prowadzenie uzyskała w 25. minucie, kiedy było już 12:6. Potem nastąpił moment przestoju, który wykorzystali goście i na przerwę Siódemka schodziła prowadząc już tylko 13:10.
Po zmianie stron legniczanie mieli mały przestój przez co goście najpierw doszli na jedno trafienie (13:12 w 32 min.) by w 37. minucie remisować (15:15). Na szczęście zespół Pawła Wity przebudził się i zaczął grać skuteczniej w ofensywie. Trzy rzucone bramki z rzędu pozwoliły nieco uspokoić grę, co było bardzo istotne w kolejnym fragmencie gry. Siódemka ostatecznie triumfowała 24:22. Ostatnia bramka dla legniczan wpadła po bardzo ciekawym zagraniu Kacpra Cegłowskiego ze skrzydła i technicznym rzucie Kamila Mosiołka.
- Zespół z Leszno jest faworytem do wygrania grupy. Dzisiaj się postawiliśmy, narzuciliśmy swoje warunki gry, choć może nie od początku spotkania, bo wyszliśmy zastani po przerwie od meczów ligowych - mówi Łukasz Mazur, bramkarz Siódemki Miedź.
Mazur był jednym z bohaterów potyczki. Miał kilkanaście skutecznych interwencji, w tym kilka w serii w końcówce pojedynku. - Jeśli chodzi o ten trans, to później już nie myślałem i piłki same się odbijały - dodaje Mazur.
- Doświadczenie po stronie Leszna, wzrost, waga, siła fizyczna również po stronie Leszna, natomiast my rzuciliśmy na szalę inne nasze atuty, czyli zadziorność, szybkość, nieustępliwość i trochę fantazji młodzieńczej. To okazało się skuteczne. Nie liczyłem na łatwy mecz. Myślę, że spotkanie wygrane w takich okolicznościach doda jeszcze skrzydeł moim zawodnikom i uwierzą, że ciężka praca którą wykonują na treningach opłaca się - twierdzi Paweł Wita, trener Siódemki Miedź.
Dzięki wygranej legniczanie awansowali na drugie miejsce w tabeli I ligi wyprzedzając tym samym zespół z Leszna. Po 12. kolejkach liderem jest wciąż Olimpia Medex Piekary Śląskie. Ma nad legniczanami 2 punkty przewagi.
Siódemka Miedź Legnica - Real-Astromal Leszno 24:22 (13:10)
Siódemka Miedź: Mazur, Stachurski - Przybylak, Płaczek, Cegłowski 3, Ziemiński 2, Piwko 5, Drozdalski 3, Mosiołek 8, Skiba 3.
Real-Astromal: Musiał, Skorupiński - Przekwas 2, Rogoziński, Nowak 1, Misiaczyk 3, Wierucki 1, Giernas 1, Meissner 1, Łuczak 2, Szkudelski 2, Jaśkowski 5, Zdobylak 2, Raczkowiak 2.
Fot. Bożena Ślepecka
{gallery}galeria/sport/26_01_19_Siodemka_Miedz_Real_Leszno_fot_BSlepecka{/gallery}