Kibicowało najmniej, ale... najmocniej (FOTO)
LEGNICA. No i stało się... Mecz Miedzi z Wisłą Kraków obejrzała najmniej liczna widownia w tym sezonie na legnickim stadionie. 4339 kibiców pofatygowało się na stadion Miedzi w mroźne późne popołudnie. Po raz drugi w sezonie liczba widzów zeszła poniżej 5000. Czynnikiem decydującym bynajmniej nie była ligowa niemoc podopiecznych Dominika Nowaka lecz po prostu pogoda... Najbardziej "przerzedzony" był sektor rodzinny i to normalne iż rodzice nie chcieli narażać dzieciaki na przeziębienie... Ci co na meczu się pojawili, gardeł nie żałowali...
Do Legnicy zawitali kibice Wisły Kraków. Rekordu frekwencji w sektorze gości także nie było, ale 400 kibiców przyjezdnych uznać należy za liczbę przyzwoitą. Fani z Krakowa do Legnicy przyjechali specjalnym pociągiem. Ponieważ władze Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego w Legnicy odmówiły podstawienia dużych autobusów aby przewieźć kibiców z dworca PKP na stadion, przyjezdni w asyście policji odbyli "spacer" na stadion. Na trybunach nie żałowano sobie "uprzejmości", ale zwolennicy mocniejszych wrażeń musieli czuć niedosyt...
Generalnie skupiano się na dopingowaniu swoich piłkarzy więc atmosfera na trybunach była odwrotnie proporcjonalna od warunków pogodowych. Jak kibicowano i jaka była atmosfera na trybunach zobaczmy w fotoreportażu.
Fot. Bożena Ślepecka
{gallery}galeria/wydarzenia/01_12_18_Miedz_Wisla_trybuny_fot_BSlepecka{/gallery}
