Przegrana Siódemki w Grodkowie
Szczypiorniści Siódemki Miedź Legnica przegrali na wyjeździe z Olimpem Grodków 27:31 (9:16). O przegranej zadecydowała przede wszystkim bardzo słaba postawa zespołu w pierwszej połowie.
Legniczanie do meczu w Grodkowie przystępowali po informacji, że zmarł prezes klubu Zdzisław Woźniak. Na pewno miało to wpływ na zawodników. Trudno się gra w takich okolicznościach, ale na parkiet trzeba było wyjść.
Gospodarze w pierwszych fragmentach meczu radzili sobie dużo lepiej. Po 18 minutach prowadzili 10:3. Siódemka próbowała zniwelować stratę, ale do przerwy schodziła przegrywając siedmioma trafieniami (9:16).
Po zmianie stron podopieczni Pawła Wity radzili sobie lepiej, chociaż jeszcze w 38 minucie przegrywali już 10-ma bramkami (11:21). Potem mieli świetny okres gry, w tym m.in. serię sześciu bramek zdobytych pod rząd. W ten sposób w 50. minucie przegrywali już tylko trzema trafieniami (20:23). Mimo że Siódemce w pewnym momencie udało się dojść na dwie bramki, to ostatecznie legniccy szczypiorniści schodzili z boiska pokonani 27:31.
Olimp Grodków - Siódemka Miedź Legnica 31:27 (16:9)
Siódemka Miedź: Mazur, Dekarz - Majewski 1, Przybylak, Płaczek 1, Koprowski, Ziemiński 4, Bogudziński, Piwko 7, Drozdalski 2, Styrcz 1, Mosiołek, Gregułowski 6, Skiba 5.