Robak katem Miedzi i liderem strzelców
LEGNICA. Marcin ROBAK jest co prawda wychowankiem Konfeksu Legnica, ale na piłkarskie salony wszedł jako piłkarz 3-ligowej wówczas Miedzi Legnica (2002/03). W swojej karierze reprezentował także barwy Korony Kielce, Widzewa Łódź, Konyasporu, Mersin, Piasta Gliwice, Pogoni Szczecin oraz Lecha Poznań. W latach 2010-2014 dziewięciokrotnie wystąpił w reprezentacji Polski, strzelając jedną bramkę. Jako piłkarz Pogoni zdobył w sezonie 2013/2014 koronę króla strzelców Ekstraklasy. To samo, tyle że w I lidze, uczynił grając dla Widzewa w sezonie 2009/2010. W 2015 oraz w 2016 roku z Lechem zdobył Superpuchar Polski. W jego barwach w sezonie 2016/2017, po raz drugi w karierze został królem strzelców Ekstraklasy. Strzelając 2 gole Miedzi Marcin ROBAK umocnił się na pozycji lidera strzelców ekstraklasy...
Czy spodziewałeś się tak łatwego meczu?
- Nigdy przed meczem nie spodziewam się, że tak to może się ułożyć. Oczywiście początek meczu był w naszym wykonaniu bardzo udany, bo już po 15 minutach wygrywaliśmy 2:0, a przede wszystkim stwarzaliśmy sobie sytuacje, które wykorzystywaliśmy. Wiedzieliśmy, że z Miedzią nie będzie łatwo, ale wierzyliśmy, że wygramy ten mecz. Nie podziewaliśmy się jednak tak wysokiego rezultatu. W drugiej połowie bynajmniej nie zmieniliśmy taktyki tylko Miedź zaczęła grać inaczej, operowała skuteczniej piłką, dłużej się przy niej utrzymywała. Ale gol nawet z pozoru przypadkowy, bo po interwencji Sapeli piłka Tomkowi Radeckiemu odbiła się od piszczeli, był konsekwencją naszego pressingu środku pola.
Jak się czułeś strzelając gole tak ważnemu dla ciebie klubowi jakim jest Miedź?
- Jest to duża satysfakcja, kiedy wróciłem do Legnicy po tylu latach i dostałem aplauz od kibiców. Czysta przyjemność. To tutaj się wychowałem i strzelałem pierwsze gole. Strzelanie goli zawsze sprawia mi przyjemność chociaż w piątek nie okazywałem tej radości.
Czy postawa Miedzi była dla ciebie i kolegów zaskoczeniem?
- Generalnie skupiamy się na swojej grze. Dlatego gra Śląska nie był dla mnie zaskoczeniem... Co do Miedzi to jestem przekonany, że są w stanie szybko zażegnać ten kryzys bez robienia jakiejkolwiek rewolucji.
W Śląsku gra sporo młodych zawodników z Wrocławia czy z okolicy. Miedź to armia zaciężna i na próżno szukać wychowanka czy piłkarza z klubów leżących blisko Legnicy. Ten mecz dał odpowiedź na pytanie o kierunek budowy zespołu na ekstraklasę?
- Nie można uogólniać, bo w Śląsku też jest kilku cudzoziemców i zawodników spoza Dolnego Śląska. Każdy klub ma swój pomysł na budowanie drużyny ligowej i w jakimś stopniu zależy to od stanu klubowej kasy. Miedź dopiero uczy się ekstraklasy w wielu podstawowych dziedzinach. I potrzeba czasu aby poznali ekstraklasowe abecadło. Wierzę, że Miedzianka utrzyma się w ekstraklasie.
Dziękuję za rozmowę.