Miedź zdeterminowana chce wygrać w Sosnowcu!
LEGNICA. Przerwa na kadrę przebiegła w ekspresowym tempie. Na pierwszy plan w Sosnowcu wysuwa się sytuacja ze zmianą trenera. Najpierw po dłuższych rozmowach spakował się Dariusz Dudek, który już znalazł sobie angaż w katowickiej GieKSie. Rolę szkoleniowca przejął Litwin Valdas Ivanauskas, pracujący ostatnio na Białorusi u boku samego Diego Maradony. W Miedzi pełna stabilizacja w sztabie trenerskim i jedyny problem to operacja Rafała Augustyniaka i kontuzja Marquitosa. O ile naszym zdaniem Hiszpana z powodzeniem może zastąpić kolejny Hiszpan Camara, to zastąpienie "Augusta" w realiach polskiej ekstraklasy jest praktycznie niemożliwe. Sobotnia potyczka beniaminków ekstraklasy nabiera znaczenia wręcz strategicznego dla układu sił w dolnej części tabeli. Porażka Zagłębia sprawi iż ta drużyna siłą rzeczy wpisze się do grupy mocnych kandydatów walczących o uniknięcie degradacji. Z kolei wygrana Miedzi sprawi iż cel Dominika Nowaka - walka w górnej 8-mce będzie bardzo realny. A remis spowoduje iż oba zespoły ograniczą swoje szanse na uniknięcie grania w dolnej części tabeli...
Pojedynki Zagłębia Sosnowiec z Miedzią Legnica fani gospodarzy nie wspominają najlepiej... Najpierw przyszła sromotna porażka na wyjeździe 1:4, a z pracą musiał pożegnać się Dariusz Banasik. To był sezon 2017/2018, kiedy winy za poprzednika w drugiej rundzie chciał odkupić Dariusz Dudek. W wywiadach przedmeczowych składał deklaracje o zmazaniu plamy. Miedź Legnica okazała się za mocną drużyną nawet w Sosnowcu na Stadionie Ludowym. Zespół prowadzony przez Dominika Nowaka miał w swoich szeregach napastników na "Piątkę". Fabian Piasecki i Mateusz Piątkowski byli autorami decydujących bramek dla gości, które przybliżyły ich do awansu do Ekstraklasy.
Przed meczem z Miedzią z wyjścia awaryjnego skorzystał wspomniany wyżej Dariusz Dudek postanawiając zmienić klub. Na ratunek Zagłębiu pośpieszył Valdas Ivanauskas - pierwszy zagraniczny trener Zagłębia od lat 10 - który ostatnio pełnił rolę szefa skautingu w Dynamie Brześć. Dla Ivanauskasa praca jako głównodowodzący szatnią nie jest żadną nowością. Jako szkoleniowiec ma za sobą pracę w Szkocji, Niemczech, Azerbejdżanie, Gruzji, Rosji czy na Cyprze. Fachem zajmuje się od 2006 roku, kiedy przejął w swoje ręce Heart of Midlothian FC.
Trener z Litwy zmiany rozpoczął od detali. - Na pewno treningi z Ivanauskasem są krótsze, ale za to bardziej intensywne. To jest ta najważniejsza różnica. Poza tym trenujemy teraz w godzinie meczowej - wyjaśnia Konrad Wrzesiński. - Wcześniej nie było zwycięstw, ale była w niektórych spotkaniach dobra gra. Brakowało jednak 3 punktów, o które wszystkim nam chodzi. Często było tak, że do przerwy prowadziliśmy, jak chociażby z Górnikiem Zabrze, a po przerwie traciliśmy bramkę, kontrolę nad grą. I punkty nam uciekały. Było też i tak, jak w spotkaniu ze Śląskiem, że w końcówce prowadziliśmy 3:2 i daliśmy sobie wydrzeć zwycięstwo.
W Sosnowcu wszyscy liczą na czarodziejską moc wynikającą ze zmiany szkoleniowca... I na pokonanie Miedzi.
- Szukaliśmy optymalnej formy i ustawienia. Pracowaliśmy nad koncentracją i organizacją gry obronnej - mówił na konferencji prasowej poprzedzając mecz Dominik NOWAK, trener Miedzi. - Niekiedy zbyt łatwo traciliśmy ostatnio bramki. Nie zapominaliśmy o motoryce. W Sosnowcu będziemy silną grupą zawodników. Poza Marquitosem i Augustyniakiem wszyscy są gotowi do gry. Oglądaliśmy zespół z Sosnowca, który nie ma dużo punktów i boryka się z własnymi problemami. Jesteśmy mocno zdeterminowani aby tam wygrać. Z takim nastawieniem tam jedziemy. Wiemy jak Zagłębie wygląda w grze obronnej. Chcemy to wykorzystać. Swoją taktykę chcemy nastawić na atak. Nie jedziemy tam po jeden punkt. Chcemy wrócić do naszego dobrego stylu jeśli chodzi o grę w ataku. Zawodnicy z przednich formacji walczą o miejsce w składzie. Czeka nas na pewno walka. Musimy być przygotowani i zdeterminowani aby w Sosnowcu pokazać charakter
Zagłębie rywalizowało z Miedzią już 23 razy, a z żadnym innym rywalem sosnowiczanie w XXI wieku nie grali tak często, bo aż 21 razy. Do meczów o ligowe punkty dochodziło w sezonach 1992/1993 i 2006/2007 (dawna II liga), 2002/2003, 2003/2004 (dawna III liga), 2008/2009, 2009/2010, 2010/2011, 2011/2012 (II liga zachodnia), 2015/2016, 2016/2017 i 2017/2018 (Nice I liga). Ponadto obie drużyny zagrały ze sobą w Pucharze Polski w sezonie 2009/2010. Zagłębie wygrało z Miedzią 10 razy, 5 meczów zakończyło się podziałem punktów, a 8 razy górą był klub z Legnicy. Bilans bramkowy wynosi 26:24. I nie mamy nic przeciwko temu aby Miedź poprawiła ten bilans jeszcze bardziej...