Oceniamy piłkarzy Miedzi za mecz z Legią
LEGNICA. Mecz Miedzi Legnica z Legią Warszawa był bardzo nierówny jeśli chodzi o grę legniczan. W pierwszej połowie można było raczej chwalić zawodników, natomiast za drugą odsłonę takich pochwał już brakowało. Niestety nie pierwszy już raz zespół zaprezentował się gorzej po przerwie, a kolejny też raz uwydatniła się słabość w grze obronnej przy stałych fragmentach gry rywali. Wynik 1:4 nie do końca odzwierciedla przebieg gry (mimo wszystko za wysoki wynik), ale porażka z Legią jednak zasłużona.
OCENY W SKALI 1-10
Anton Kanibołocki - 4. Świetny początek, kiedy obronił strzał z rzutu wolnego. Później było już gorzej, a czwarta bramka wpada na konto ukraińskiego bramkarza.
Paweł Zieliński - 3. Słaba gra Zielińskiego. Na dodatek to od niego zaczęła się akcja Legii, która zakończyła się trzecim golem. Sprokurował okazję dla gości po niebezpiecznym podaniu do Kanibołockiego.
Tomislav Bożić - 6. Bez Chorwata obrona Miedzi miałaby spore problemy. Mimo to legniczanie stracili aż cztery bramki.
Kornel Osyra - 5. Przeciętny występ Osyry.
Artur Pikk - 4. Najsłabszy dotąd mecz Estończyka.
Rafał Augustyniak - 3. Nie był to jego mecz. Oczywiście nieźle radził sobie w środku, ale nie przykrył Cafu przy pierwszym golu i zagrał ręką w polu karnym, co dało jedenastkę gościom. Trochę pechowo.
Borja Fernandez - 6. Dość dobry występ Hiszpana, który miał okazję na asystę. Miałby ją, gdyby kolega z drużyny wykorzystał szansę.
Marquitos - 5. Nieźle prezentował się w środku boiska, ale zmarnował stuprocentową okazję bramkową, co obniża notę.
Henrik Ojamaa - 6. Świetna pierwsza połowa i przeciętna druga. Obrońcy Legii mieli bardzo duże problemy ze skrzydłowym Miedzi.
Fabian Piasecki - 4. Próbował odgrywać piłkę i rozpoczął świetną akcję, która po dograniu Borji mogła zakończyć się golem Marquitosa. Nadal jednak brakowało okazji bramkowych i strzałów. Za mało widoczny w ofensywie.
Petteri Forsell - 7. Strzelec jedynego gola w meczu z Legią, robił dobrą robotę w ofensywie.
Grali także:
Mateusz Piątkowski - grał za krótko by ocenić.
Wojciech Łobodziński - grał za krótko by ocenić.
Mateusz Szczepaniak - grał za krótko by ocenić.
Trener Dominik Nowak - 5. Tym razem szkoleniowiec nie wstrzelił się ze zmianami. Żaden z wprowadzonych piłkarzy nie wniósł nic do gry. Drużyna w drugiej odsłonie wyglądała znacznie gorzej niż w pierwszej.
Występ Miedzi - 5. Dobra pierwsza połowa i słaba druga. To były dwa różne oblicza zespołu.