Miedź lepsza w derbach od Zagłębia (FOTO)
LEGNICA. Miedź Legnica po dobrym meczu pokonała Zagłębie Lubin 2:0 (1:0). Gole dla legniczan zdobyli Marquitos i Petteri Forsell. Historyczne derby Zagłębia Miedziowego zakończyły się na korzyść Miedzi.
Spotkanie rozpoczęło się spokojnie. Na początku obie drużyny badały się, a pierwszą okazję stworzyli goście w 15. minucie. Bartłomiej Pawłowski po podaniu z rzutu rożnego wbiegł na ósmy metr i uderzył płasko, jednak Anton Kanibołocki obronił.
W 23. minucie szybka akcja Miedzi zakończyła się golem. Fabian Piasecki zagrał dobrą piłkę do Artura Pikka, a ten odegrał do Marquitosa, który lewą nogą uderzył płasko w długi róg i dał prowadzenie Miedzi 1:0.
Legniczanie mogli podwyższyć wynik trzy minuty później, kiedy na 25 metrze faulowany był Petteri Forsell. Fin wyraźnie był zadowolony, że został sfaulowany w tym miejscu, bo miał okazję uderzyć z rzutu wolnego. Strzelił minimalnie nad bramką.
Najlepszą okazję w pierwszej odsłonie Zagłębie stworzyło w 36. minucie, kiedy po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Filipa Starzyńskiego na strzał z pierwszej piłki zdecydował się Pawłowski. Pomocnik lubinian strzelił mocno z 16 metrów z woleja. Uderzenie jednak obronił Kanibołocki, który sparował piłkę na poprzeczkę. Po chwili okazję miał Maciej Dąbrowski, ale uderzył nad poprzeczką.
Miedź odpowiedziała akcją w 39. minucie, kiedy Forsell podał do Marquitosa, a Hiszpan mają doskonałą okazję uderzył nad bramką.
Druga odsłona zaczęła się od wysokiego pressingu Zagłębia. Niedługo po rozpoczęciu gry Patryk Tuszyński uderzył z prawej strony, ale został zablokowany. Zagłębie próbowało narzucić swój rytm, jednak nie za bardzo to wychodziło. Przez dłuższy fragment gry oba zespoły nie stworzyły żadnej okazji.
W końcu w 63. minucie Wojciech Łobodziński, który zmienił dobrze spisującego się Piaseckiego, przerzucił na lewą stronę do Marquitosa, a ten uderzył z pierwszej piłki. Skutecznie interweniował Hładun.
Miedź stworzyła kolejną okazję kilkadziesiąt sekund później, kiedy Rafał Augustyniak na 6 metrze zwiódł obrońcę Zagłębia i uderzył w światło bramki. Bardzo dobrze interweniował Hładun.
Miedź coraz bardziej naciskała, by podwyższyć wynik. W 73. minucie Borja Fernenadez po podaniu Wojciecha Łobodzińskiego był sam na 20 metrze, ale uderzył za lekko by pokonać Hładuna.
Zagłębie mogło wyrównać w 88. minucie. Doskonałą okazję na wyrównanie miał Filip Jagiełło. Uedrzył w polu karnym, ale dobrze bronił Kanibołocki.
Miedź w 90. minucie wyszła ze skutecznym kontratakiem. Henrik Ojamaa wrzucił piłkę z lewej strony do środka, gdzie był Forsell. Fin ograł obrońcę lubinian i lekkim strzałem pokonał bramkarza gości.
Miedź wygrała 2:0 po dobrej grze. W ekipie Zagłębie zawiodła szczególnie defensywa, która w kluczowych sytuacjach nie dała rady gospodarzom.
Miedź Legnica - KGHM Zagłębie Lubin 2:0 (1:0)
Bramki: Marquitos 23, Forsell 90.
Sędzia: Daniel Stefański (Bydgoszcz).
Żółte kartki: Santana, Pikk - Janoszka, Balić.
Miedź: Kanibołocki - Zieliński, Osyra, Bożić, Pikk - Augustyniak, Ojamaa, Santana (49. Borja), Marquitos (88. Purzycki), Piasecki (59. Łobodziński) - Forsell.
Zagłębie: Hładun - Czerwiński, Dąbrowski, Guldan (46. Balić), Dziwniel - Janoszka (46. Bohar), Jagiełło, Tosik, Starzyński, Pawłowski - Tuszyński (66. Mares).
Fot. Bożena Ślepecka
{gallery}galeria/sport/02-09-18-miedz-legnica-kghm-zaglebie-lubin-fot-bozena-slepecka{/gallery}