Miedź z polotem rozhartowała Stal (FOTO)
LEGNICA. Od początku meczu ton wydarzeń w tym spotkaniu nadawała drużyna Miedzi. Bez "spadów" z ekstraklasy legniczanie potrafią na swoim stadionie tworzyć kapitalne widowiska piłkarskie... Co prawda pierwsza połowa była dość wyrównana, ale to Miedź stworzyła sobie groźniejsze sytuacje i jedną z nich wykorzystała...
W 43. minucie gospodarze ruszyli z kolejną akcją, piłka trafiła na prawą stronę skąd zagrano ją wzdłuż bramki. Stitou odbił ją przed siebie, ale ta niestety trafiła w rywala i było 1:0. Stal w pierwszej połowie koncentrowała się na przeszkadzaniu Miedzi, a strzały Nahorskiego i Danielika nie przyprawiły bramkarza Miedzi o żywsze bicie serca...
Upokorzenie gości nastąpiło w drugiej połowie. Pierwsza akcja po wznowieniu gry zakończyła się trafieniem Makucha. Tym razem napastnik Miedzi wykończył uderzeniem głową znakomite dośrodkowanie Marcina Garucha. „Gary” dwie minuty później sam zatrudnił bramkarza gości, którego zmusił do gigantycznego wysiłku uderzeniem z ponad 30 metrów.
Miedź nie zaprzestała na trzybramkowym prowadzeniu i zawodnicy rywali dążyli do kolejnych goli. Natomiast goście zachowywali się jak „chłopcy we mgle”, którzy praktycznie nie umieli wymienić 3-4 podań i przez prawie 20 minut nie potrafili opuścić własnej połowy!
Miedź grała z polotem i mogła wygrać zdecydowanie wyżej mając jeszcze kilka 100% sytuacji, ale albo fatalnie pudłowali albo dobrymi interwencjami popisywał się Stitou.
Miedź II Legnica – Stal Brzeg 5:0 (1:0)
Bramki: 45, 46 Makuch, 56 Pojasek, 68 Garuch, 76 Porębski.
Miedź II Legnica: Szpaderski – Przygocki, Miazga, Pojasek (85 Sutor), Ławniczak, Garuch, Zatwarnicki, L. Zieliński (85 Śliwiński), Porębski(78 Skórski), Kisiel, Makuch (75 Wolan).
Stal Brzeg: Stitou – Danielik, Nahornyi (58 Sosna), Kolanko, Kulczycki (58 Lacusta), Stępień, Nowacki, Pożarycki, Celuch, Gawroński, Horański.
Fot. Ewa Jakubowska
{gallery}galeria/sport/01-09-18-Miedz-II-Legnica-Stal-Brzeg-fot-ewa-jakubowska{/gallery}