Miedź prężyła się na sesji (FOTO)
LEGNICA. - Stawiamy na jakość a nie na ilość - odpowiadał trener Miedzi Dominik NOWAK pytany o zdaniem fotoreporterów skromną liczbę piłkarzy na wtorkowej sesji zdjęciowej. Dokładnie na 10 dni przed historycznym meczem w ekstraklasie piłkarze Miedzi "prężyli się" przed fotoreporterami. W zasadzie w starym gronie plus pozyskany Henryk Ojamaa.
Sytuacja kadrowa Miedzi niemalże w przededniu inauguracji ekstraklasy jest jaka jest. Nie jest winą Miedzi iż hiszpański golkiper Cuesta przestraszył się testów medycznych w Miedzi i wybrał słoneczny Aris Saloniki gdzie łatwiej o zaświadczenie o "końskim zdrowiu". A ponadto jak przyznał Andrzej Dadełło właściciel klubu - Miedź ma budżet jaki ma i zawodnicy, których chętnie widziano by w Legnicy natychmiast dostają ciekawsze oferty finansowe z innych klubów.
Ale to nie znaczy iż do Miedzi ma trafiać transferowy szrot... Jutro lub pojutrze na treningu Miedzi i przede wszystkim na testach medycznych powinni pokazać się dwaj nowi zawodnicy: bramkarz i lewy obrońca. Nieoficjalnie wiadomo, że obaj są obcokrajowcami. Przy okazji okazało się, że to nie Cuesta był numer 1 na liście życzeń Miedzi lecz właśnie golkiper, który pojawi się jutro.
Na sesji zdjęciowej nie było Bośniaka Petara Kunićia, który w sobotnim sparingu strzelił gola AEK Ateny. Brak na sesji Bośniaka jest sygnałem iż zawodnika w Miedzi nie ujrzymy. Dlaczego? Tłumaczył to Andrzej Dadełło: - W taktyce trenera Nowaka gramy jednym napastnikiem. Pozycja Mariusza Piątkowskiego jest niepodważalna. Z kolei Fabian Piasecki strzelając dwa gole w meczu z Koroną dał mocny sygnał iż także bardzo dobrze czuje się w roli klasycznej "9-tki"...
Jak zwykle wszystkie plany zweryfikuje ekstraklasa. Tej Miedzianka oczekuje bez oznak strachu w oczach. Dla zdecydowanej większości obecnego składu 20 lipca o godzinie 18 nastąpi jedynie ich powrót na piłkarskie salony...
Fot. Bożena Ślepecka
{gallery}galeria/sport/10_07_18_Sesja_Zdjeciowa_Miedzi_Legnica_Fot_BSlepecka{/gallery}