Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Wymęczone, ale są. Miedź z trzema punktami! (FOTO)

LEGNICA. Miedź Legnica po ciężkim, wymęczonym meczu pokonała Olimpię Grudziądz 2:1 (0:1). Legniczanie bramkę na wagę zwycięstwa zdobyli w 87 minucie po trafieniu Rafała Augustyniaka. Wcześniej dla Miedzi bramkę zdobył Wojciech Łobodziński. Goście strzelili w pierwszej połowie po uderzeniu Filipa Jazvica.

Wymęczone, ale są. Miedź z trzema punktami! (FOTO)

Miedź w pierwszej połowie próbowała przebrnąć przez pole karne Olimpii, ale nie było łatwo. Optyczna przewaga i więcej okazji nie przekładały się na bramki. Legniczanom brakowało dokładności. Swoją szansę wykorzystali za to goście, którzy w 41. minucie wyszli na prowadzenie. Po dośrodkowaniu Marcina Kaczmarka gola głową zdobył Filip Jazvić.

Po przerwie Miedź szybko ruszyła do ataków, ale znowu było wiele niedokładności. O mały włos, a mogło być już 0:2. W 62 min. Jonathan de Amo poślizgnął się na środku boiska i stracił piłkę, a sam na sam z bramkarzem wychodził Damian Michalik. De Amo w ostatniej chwili dogonił rywala i ten uderzył już słabiej, przez co bez problemu strzał obronił Łukasz Sapela.
Niewykorzystane sytuacje się mszczą, co potwierdziło się w tym spotkaniu. Dwie minuty po tej akcji Miedź wyrównała. Wojciech Łobodziński strzelił z 16 metrów bardzo precyzyjnie, piłka odbiła się od słupka i wpadła do siatki.
Kibice czekali na kropkę nad i to się w końcu stało. W 87. minucie po zamieszaniu w polu karnym Rafał Augustyniak z bliskiej odległości wepchnął piłkę do bramki i dał legniczanom gola na wagę trzech punktów.

- Kamień spadł mi z serca po tym meczu, ale tak się kształtuje charaktery. Ciężko było i wszyscy to widzieli, że ciężko było konstruować akcje, ale trybuny nas niosły, byliśmy zdeterminowani. Ja wierzyłem do końca w wygraną i nie mówię tego dlatego, że zwyciężyliśmy, ale wierzyłem, bo szliśmy, każdy chciał, próbował. Zdarzają się niedokładne podanie, była nerwowość, ale na pewno nie zabrakło tego, że wierzyliśmy - komentuje po meczu Wojciech Łobodziński.

- Wierzyli w zwycięstwo cały czas. W szatni ta wiara w przerwie była taka sama, jak przed meczem. Wiemy doskonale, jakie są oczekiwania i dziękuję kibicom, że cały czas są z nami. To zwycięstwo dedykujemy Wojtkowi Łobodzińskiemu, bo to naprawdę coś, zagrać 150 meczów w Miedzi. To były reprezentant Polski. Cieszę się, że mam okazję pracować z takimi piłkarzami, jak właśnie Wojtek Łobodziński, Łukasz Garguła czy Grzesiek Bartczak. Oni obalają wszelkie stereotypy, że Miedź nie chce awansować. Zawodnicy są natyrani, zniszczeni po meczu, Wojtek ledwo chodzący, cieszący się jak dziecko - mówi trener Dominik Nowak.

Miedź pozostaje liderem i nadal ma 5 punktów przewagi nad drugą i trzecią drużynę.
Już w niedzielę legniczanie zagrają na wyjeździe z Górnikiem Łęczna. - Jedziemy tam jak na wojnę. Zawodnicy muszą coś udowodnić trenerowi Baniakowi - uważa szkoleniowiec.

Miedź Legnica - Olimpia Grudziądz 2:1 (0:1)

Bramki: Łobodziński 64, Augustyniak 87 - Jazvić 41
Sędzia: Sylwester Rasmus (Toruń).
Żółte kartki: Forsell - Żitko, Kaczmarek, Kurowski, Feruga.

Miedź: Sapela - Zieliński, de Amo, Bożić, Adu - Purzycki, Augustyniak, Marquitos, Łobodziński, Piasecki (18. Forsell) - Piątkowski.

Olimpia: Małecki - Ciechnowski, Żitko, Wełna, Boateng - Candrea (73. Feruga), Kurkowski, Kaczmarek (54. Michalik), Adamczyk (84. Handzlik), Jazvić - Podlogar.

{gallery}galeria/sport/09_05_18_Miedz_legnica_Olimpia_grudziadz_fot_BSlepecka{/gallery}

Powiązane wpisy