Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Siatkarze PWSZ zaczęli od wygranej (FOTO)

LEGNICA. W 4 legnickich halach sportowych rozpoczął się półfinał Akademickich Mistrzostw Polski kobiet i mężczyzn w siatkówce. Siatkarze AZS PWSZ Legnica pod wodzą Jacka KIEŁBA rozpoczęli udział w turnieju od efektownej wygranej z AZS Uniwersytet Ekonomiczny Wrocław 2:0 (25:18, 26:24). Klasą dla rywali był nie tylko Filip Biegun siatkarz Cuprum Lubin, ale i rozgrywający Artur Sławnikowski z 2-ligowego BTS  ElektrosBolesławiec. - Pierwszy set w zasadzie bez historii ale cieszę się, że chłopcy naprawdę zagrali maksymalnie skoncentrowani i w każdym elemencie byli lepsi od rywali - ocenił mecz trener Jacek KIEŁB. - W drugim secie nastąpiło rozluźnienie, ale nie wątpiłem w umiejętności swoich podopiecznych i mimo nerwowej końcówki nie brałem czasu. To ważna wygrana. O 14 zagramy z Politechniką Częstochowa i także chcemy wygrać, bo to da nam łatwiejszą drogę do finału legnickich AMP.

Siatkarze PWSZ zaczęli od wygranej (FOTO)

Pierwszy set faktycznie bez historii. Od stanu 8:6 rozpoczął się powolny "odjazd" ekipy PWSZ. 10:6, 14:9, 17:12, 19:14, 23:17 i oglądając w akcji Bieguna i spółkę nikt nie miał wątpliwości która drużyna w hali przy Wierzyńskiego jest lepsza.

Schody rozpoczęły się w drugim secie. Remisowy początek 4:4 i potem mimo chwilowej przewagi legniczan 11:8, znów zrobiło się remisowo. W połowie seta skuteczniejsi "ekonomiści" wyszli na dwupunktowe prowadzenie 17:19. Ale legniczanie odrobili straty. Przy stanie 23:24 zrobiło się nerwowo na parkiecie. Atak Bieguna z klasycznym "wbiciem gwoździa" w parkiet dał remis 24:24. Potem "zatrybił" blok na siatce PWSZ. Po serwisie Bieguna i perfekcyjnym bloku Gawrysiaka i Bieńka legniczanie zdobyli 26 punkt i mogli cieszyć się z wygranej.

Filip BIEGUN o 7.30 w Lubinie zaliczał normalny dla profesjonalnego siatkarza trening siłowy. Potem dostał zgodę szkoleniowca Cuprum na wyjazd do Legnicy. Co prawda przez korki w Legnicy spóźnił się kilka minut na rozgrzewkę, ale zagrał na wysokim poziomie w meczu.

- Zawsze wierzę w zespół, w którym gram, więc byłem pewny, że wygramy w dwóch setach. Moim zdaniem mecz stał na bardzo wysokim poziomie i widać było, że koledzy grają w zespołach ligowych i ta jakość przełożyła się na granie w barwach zespołu Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej Legnica. Sezon w PlusLidze powoli się kończy, a ja jestem wciąż głodny grania. Mamy na te AMP określony cel, czyli chcemy awansować do finałów. Chcemy wygrać z Politechniką Częstochowa, bo to faktycznie da nam łatwiejszą drogę do finału.

Dodajmy iż Filip BIEGUN jest oczywiście studentem legnickiej uczelni. - Studiuję na Wydziale Zarządzania Inżynierią i był to świadomy wybór, bo mój dziadek przez wiele lat był dziekanem tego wydziału i zawsze powtarzał mi, że kariera sportowca nie trwa wiecznie i warto pomyśleć o alternatywnej drodze zawodowej. A ponieważ lubię przedmioty ścisłe więc wybór uczelni był oczywisty.

Uprzedzając fakty dodajmy iż Biegun zagra także w meczu o 14 (hala na Wierzyńskiego)a potem wraca do Lubina na wieczorny trening siatkarz Cuprum Lubin.

AZS PWSZ Legnica - AZS UE Wrocław 2:0 (18, 24)

AZS PWSZ: Sławnikowski, Biegun, Bieniec, Gawrysiak, Kroć, Szaynowski , l. Wróbel - Kołodziejczyk, Listwan,Malewski, Michalski.

Trener: Jacek Kiełb

Fot. Bożena Ślepecka

{gallery}galeria/sport/13_04_18_AZS_PWSZ_Legnica_Uniwersytet_Ekonomiczny_Wroclaw_fot_BSlepecka{/gallery}

Powiązane wpisy