Brak budżetu = sport w zawieszeniu
LEGNICA. W czwartek na nadzwyczajnej Sesji Rady Miejskiej legniccy radni raz jeszcze pochylą się nad projektem budżetu na 2018 roku. Na tzw. sesji budżetowej radni Prawa i Sprawiedliwości: Jacek Baczyński, Zbigniew Bytnar, Anna Płucienniczak, Zbigniew Rogalski, Wacław Szetelnicki, Krzysztof Ślufcik, Adam Wierzbicki oraz reprezentanci PO: Lesław Rozbaczyło, Maciej Kupaj i Jarosław Rabczenko odrzucili projekt budżetu. Brak budżetu to nie koniec świata, ale z pewnością paraliż wielu dziedzin życia w Legnicy. To zaprzestanie finansowania stowarzyszeń jak chociażby stawianego za wzór w Polsce Ośrodka Kibice Razem. - W tej chwili prace nad kilkoma imprezami sportowymi musieliśmy zawiesić w próżni, bo nie wiemy co z pieniędzmi - przyznaje Zbigniew RUTKA, zastępca dyrektora Wydziału Oświaty, Kultury i Sportu w legnickim Ratuszu. - Nie oszukujmy się. Brak uchwalonego budżetu oznacza ograniczenie działalności sportowej.
Ale to nie koniec złych wiadomości. Brak uchwalonego budżetu to także wstrzymanie wypłat stypendiów dla legnickich sportowców w tym chociażby piłkarzy Miedzi czy szczypiornistów Siódemki Miedź. W tym pierwszym przypadku rzecz jasna ciężar finansowania piłkarskiej Miedzi spoczywa na prywatnym właścicielu klubu, ale stypendia stanowią ważną pozycję w dochodach zawodników. Z kolei w przypadku szczypiornistów brak stypendiów i brak dotacji UM praktycznie oznaczać będzie zawieszenie działalności klubu.
Sytuacja wynikająca z braku budżetu jest do tego stopnia groźna iż swoje stanowisko przedstawiła legnicka Rada Sportu na czele, której stoi trener taekwondo Łukasz Stawarz. Rada Sportu zaapelowała do przewodniczącego rady Miasta Wacława SZETELNICKIEGO o głos na TAK w przypadku czwartkowego głosowania nad legnickim budżetem.
