Wiosną Konfeks zagra o pełną pulę!
LEGNICA . Pierwsza część sezonu może napawać optymizmem kibiców legnickiego Konfeksu. Zespół prowadzony przez Andrzeja Kisiela zamyka ligowe podium, a w dodatku ma dwa zaległe spotkania, więc po nadrobieniu zaległości może wskoczyć za plecy liderującej Prochowiczanki. Szkoleniowiec w swoim stylu, usiłuje zdjąć presję z zawodników i ucina temat awansu. – Jeśli na pięć kolejek przed końcem będziemy na drugim miejscu w tabeli, wówczas powiem, że idziemy na IV ligę. Na razie skupiamy się na dobrym przygotowaniu do rundy wiosennej – zaznacza.
Legniczanie kapitalnie rozpoczęli sezon i szybko wskoczyli na pierwsze miejsce, bo po czterech kolejkach mieli na swoim koncie komplet punktów, a efektowne wygrane z Czarnymi Rokitki (4:0) i Gromem Gromadzyń Wielowieś (11:0) pozwoliły sporo zyskać w kwestii bilansu bramkowego. Tuż po meczu z Gromem Konfeks w świetnym stylu odprawił z Pucharu Polski Kuźnię Jawor, wygrywając aż 17:1! Niedługo później przyszedł mały kryzys formy, bo podopieczni Andrzeja Kisiela najpierw zremisowali z Kaczawą Bieniowice i Iskrą Księginice, a następnie odpadli z Pucharu Polski, przegrywając po rzutach karnych ze Spartą Rudna. Jedyną porażkę Konfeks zanotował w szlagierowym meczu z Prochowiczanką Prochowice, więc nie dziwi zadowolenie trenera.
- Mamy dwa zaległe mecze, do wicelidera tracimy dwa punkty i uważam, że jesteśmy w stanie wywalczyć w tych spotkaniach komplet „oczek”. Z rundy jesiennej jesteśmy zadowoleni, bo przed sezonem nie liczyliśmy na podium. Mamy młody zespół i jak pokazała klasyfikacja Pro Junior System, jesteśmy w czołówce, dodatkowo podpierając to świetnymi wynikami na boisku. Prochowiczanka postawiła na wynik, my dodatkowo chcemy dbać o rozwój i nie możemy powiedzieć złego słowa o naszych dotychczasowych dokonaniach. Zwłaszcza, że nasz skład nie zmienił się jakoś diametralnie w porównaniu z poprzednimi rozgrywkami. Cieszą więc zarówno wyniki jak i sama gra – mówi Andrzej Kisiel.
Trener Konfeksu zimą dokręca zawodnikom śrubę, więc przygotowania z pewnością będą jednymi z najcięższych w lidze. Pierwszy trening zaplanowano na 11 stycznia i początkowo zajęcia odbywać się będą cztery razy w tygodniu, a w lutym liczba jednostek zwiększy się do sześciu, w czym jednym z elementów będzie mecz sparingowy. Tych legniczanie zaplanowali sześć, między innymi z Odrą Ścinawa, Prochowiczanką Prochowice, Apisem Jędrzychowice czy Górnikiem Złotoryja.
- Może się wydawać, że taka liczba treningów jest zbyt duża, ale postawiliśmy na taki model przygotowań, by każdy z zawodników mógł trenować. Wiadomo, prawie każdy z nich gdzieś pracuje, więc nie zawsze będzie mógł stawić się na zajęciach – wyjaśnia Andrzej Kisiel.
Szkoleniowiec tajemniczo i wymijająco mówi o transferach. Nie ukrywa, że chciałby wzmocnić dwie pozycje, lecz o konkretach na razie milczy. Trener każe czekać do pierwszych gier kontrolnych, choć nie ukrywa, że w Legnicy może urodzić się coś ciekawego. Większych ubytków raczej w Konfeksie nie będzie ,a jedynym zawodnikiem zgłaszającym chęć odejścia jest Bartłomiej Ławkiel, mający propozycję z Mewy Kunice.
W większości rozmów, Andrzej Kisiel podkreślał, że prowadzi młody zespół, który nie może mieć przedstawionych wygórowanych celów, bo juniorzy mogą nie poradzić sobie z presją. Klasyfikacja PJS potwierdziła słowa trenera, który nie ukrywa, że jest dumny ze swojego zespołu.
- Konfeks od lat słynie z dobrego szkolenia młodzieży, co jest ogromną zasługą trenerów grup juniorskich. Dzięki nim wyprzedzamy te okoliczne zespoły i mamy spore osiągnięcia na tym poziomie. Jak się pracuje z młodzieżą, to ma się wyniki i spokojną głowę na dalsze lata. Niektórzy wybierają inną drogę, przez chwile jest super, a później, gdy kończą się pieniądze, drużyna zostaje zniszczona. Mamy przykład Orkana Szczedrzykowice, który osiągał bardzo dobre wyniki, a teraz ledwie funkcjonuje, bo nie ma młodzieży, mogącej zastąpić opłacanych zawodników – dodaje szkoleniowiec.
Andrzej Kisiel pozostaje wierny swojej dewizie i nie chce zakładać górnolotnych celów. – Coś więcej o naszej drużynie i planach powiem na pięć kolejek przed końcem. Na pewno będziemy dążyć do zwycięstw, ale jak będzie, to pokaże boisko. Chcę ściągać odpowiedzialność i presję na siebie, bo zawodnicy mają grać jak najlepiej potrafią. Za wszystko inne odpowiadam ja. Mam w zespole młodych chłopców, muszę dbać o ich psychikę – kończy Kisiel.
Lista sparingów:
1.27.01 11:00 Konfeks – MKS Kostomłoty
2. 04.02 11:00 Konfeks – Odra Ścinawa
3. 11.02 11:00 Konfeks – KS Męcinka
4. 18.02 11:00 Konfeks – Prochowiczanka Prochowice
5. 25.02 11:00 Konfeks – Apis Jędrzychowice
6. 03.03 11:00 Konfeks – Górnik Złotoryja