Kiełb: Możemy wycofać Ikara z rozgrywek
LEGNICA. Radny miejski a zarazem działacz sportowy Ikara Legnica Jacek Kiełb nie ukrywał złości na decyzję radnych z Platformy Obywatelskiej oraz Prawa i Sprawiedliwości ws. głosowania na temat budżetu miasta na rok 2018. Decyzja ta może mieć negatywne konsekwencje dla klubów sportowych.
10 radnych z PiS oraz PO zagłosowało razem przeciw uchwale budżetowej miasta na rok 2018. To wystarczyło, by zastopować, przynajmniej na jakiś czas, wydatki z budżetu miasta dla legnickich klubów starających się o dotacje na szkolenie dzieci i młodzieży.
- Mamy tu pewną hipokryzję, bo z jednej strony radny z PiS-u mówi o dotacji dla TKKF Śródmieście a z drugiej strony nieuchwalenie budżetu powoduje, że wszystkie kluby w mieście nie otrzymają dotacji w konkursie, który jest rozpisany na 5 stycznia. Na tę chwilę, przynajmniej do 29 stycznia, czyli do kolejnej sesji, cała procedura konkursowa przedłuży się o miesiąc. To dla klubu siatkarskiego Ikar Legnica oznacza, że nie ma finansowania na start juniorów, kadetów i młodzikach w rozgrywkach ligowych w styczniu. Jeśli nie znajdziemy innego finansowania, to grozi to wycofaniem drużyn z rozgrywek - mówi Jacek Kiełb.
Kluby, w których trenują dzieci i młodzież z Legnicy dostają pieniądze z miasta na szkolenie. Ze względu na brak wielkich sponsorów, każdy pieniądz się dla nich liczy. W przypadku Ikara styczeń jest bardzo ważnym miesiącem ze względu na trwające rozgrywki.
- Delegacje sędziowskie są rozliczane na miejscu w dniu meczu, płatności za transport na spotkanie ligowe też mają okresy, kiedy należy zapłacić, a to jest zazwyczaj 7-14 dni - dodaje Kiełb.
Ikar w tym roku obchodzi 60-lecie istnienia. To najstarszy klub w mieście. Brak uchwalenia budżetu dotknąć może jednak jeszcze wiele innych legnickich klubów, w których szkolone są dzieci i młodzież.
Radni mają czas do 31 stycznia, by jednak uchwałę budżetową zatwierdzić, również z możliwymi zmianami. Jeśli tego nie zrobią, to miasto będzie musiało funkcjonować na budżecie ustalonym przez Regionalną Izbę Obrachunkową, ale wówczas nie będzie żadnych pieniędzy dla klubów sportowych. O głosowaniu radnych pisaliśmy - KLIKNIJ TUTAJ.