Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Męcinka chce zdobyć twierdzę Konfeksu

LEGNICA. Po zapoznaniu się z rozkładem jazdy klasy Okręgowej w najbliższy weekend, postanowiliśmy wyróżnić pojedynek Konfeksu Legnica z KS-em Męcinka. Przed sezonem starcie obu ekip zapewne postronnych kibiców by nie elektryzowało, jednak legniczanie wywierają presję na prowadzącej Prochowiczance Prochowice, natomiast ich jutrzejszy rywal, wyrasta na rewelację jesieni, zajmując wysokie piąte miejsce. – W tej lidze każdy może wygrać z każdym. Jedziemy do Legnicy by powalczyć o punkty – zapowiada trener Męcinki Adam GABRYŚ.

Męcinka chce zdobyć twierdzę Konfeksu

Dotychczas podopieczni Adama Gabrysia uchodzili za zespół zbyt mocny na A-klasę, jednak zbyt słaby na Okręgówkę. Co Męcinka wywalczyła w cuglach awans, to za chwilę spadała. Ten sezon miał być podobny i nikt specjalnie sobie beniaminkiem nie zaprzątał głowy, co było sporym błędem, bo KS wygląda naprawdę dobrze, tylko trzykrotnie w trwającej kampanii przegrywając. Zawodników z Męcinki potrafiły pokonać tylko zespoły z Prochowic, Chobieni i Rudnej, a więc aktualne numery jeden, trzy i cztery w ligowej tabeli.

Beniaminek w Legnicy z pewnością nie będzie faworytem, choć trener Gabryś zapowiada, że jego zawodnicy nie jadą na wycieczkę. – Chcemy podtrzymać dobrą passę. W tej lidze jesteśmy traktowani troszkę jak taka sierotka, ale robimy swoje. Z meczu na mecz udowadniamy, że nasza obecność tutaj nie jest dziełem przypadku. Jutro na pewno nie oddamy Konfeksowi punktów za darmo. Zawsze mówię, że w Okręgówce nie ma zespołów niepokonanych. Każdego można ograć, nawet Konfeks i Prochowice, a wszystko zależy od dyspozycji dnia – mówi szkoleniowiec.

Mimo bardzo dobrego startu, w Męcince zachowują chłodne głowy, spokojnie realizując przedsezonowe cele. Do tej kwestii również odniósł się Adam Gabryś. – Naszym celem było i jest utrzymanie. Chcemy zostać w klasie Okręgowej, a nawet mimo dobrego startu, wiele może się wydarzyć. Walczymy o utrzymanie, natomiast każde kolejne zwycięstwo cieszy, buduje atmosferę i zbliża nas do tego, co sobie założyliśmy.

KS Męcinka miał nieco łatwiej na początku sezonu, bo cztery pierwsze mecze rozegrał przed własną publicznością, zdobywając w nich dziewięć „oczek”. Nie umniejsza to jednak zasług zawodników, którzy jesienią sprawili kilka sporych niespodzianek i podobno czują głód zaskakiwania kolejnych rywali.

Przed jutrzejszym meczem trener Adam Gabryś nie ma zbyt wielu kadrowych rozterek, bo wszyscy są zdrowi oraz nikt nie pauzuje za kartki. Mało prawdopodobna jest obecność Łukasza Abramowicza, którego mogą wykluczyć sprawy zawodowe. Z tego samego powodu pod znakiem zapytania stoi również występ Dawida Zapaśnika, jednak szkoleniowiec nie ukrywa, że jest już przyzwyczajony do takich sytuacji.

- To taka liga, w której pełna kadra do dyspozycji jest naprawdę rzadkością. Zawodnicy mają obowiązki w pracy, mają rodziny i zawsze przynajmniej jedna czy dwie osoby wypadają z zespołu – kończy Gabryś.

Wspomniana przez szkoleniowca jutrzejszych gości dotyczy Konfeksu, bowiem Andrzej Kisiel ma do swojej dyspozycji pełną kadrę, co na pewno będzie dodatkowym atutem Konfeksu.
Legniczanie zajmują drugie miejsce w tabeli, ustępując tylko Prochowiczance Prochowice. Strata czterech punktów raczej nie zostanie zmniejszona, bo lider w tej serii gier zagra z walczącymi o utrzymanie Czarnymi Rokitki, choć w kluczowym momencie poprzedniego sezonu Czarni przed własną publicznością pokonali prochowiczan, zapewniając tym samym awans Górnikowi Złotoryja.

Przed tygodniem Konfeks zaskoczył in minus, zaledwie remisując z KS-em Legnickie Pole. – Cieszy nas każdy zdobyty punkt. Szkoda, że nie wygraliśmy, ale takie są uroki piłki, nie zawsze zespół lepszy zwycięża. Trudno, gramy dalej - mówi Kisiel.

Wicelider może pochwalić się najlepszą defensywą w lidze, bo jak na razie Konfeks stracił zaledwie sześć goli, co może być sporym problemem dla zawodników ofensywnych KS-u Męcinka. Legniczanie obok dobrej gry obronnej, imponują również z przodu, bo choć 34 trafienia nie są najlepszym rezultatem (38 goli Prochowic), to mimo wszystko muszą robić wrażenie.

Konfeks obok Prochowiczanki jest jedynym zespołem, który nie zaznał jeszcze smaku porażki, ale przytrafiły mu się już trzy remisy. Wspomniany wyżej z Legnickim Polem, a wcześniej z Kaczawą Bieniowice oraz Iskrą Księginice.

Podopieczni Andrzeja Kisiela będą faworytem jutrzejszego spotkania i trener nie ukrywa, że jego zespół zna silne strony rywala, a celem będą trzy punkty.

- Jesteśmy faworytem, ale podchodzimy do tego spokojnie. Wiemy na co nas stać, wiemy na co stać Męcinkę, wiemy jak mamy zagrać i wierzę, że zdobędziemy komplet punktów.
Szkoleniowiec Konfeksu, mimo dobrej pozycji swojego zespołu, nie chce mówić o ewentualnym awansie. W kuluarach mówi się, że IV liga jest celem na ten sezon, jednak Kisiel woli nie wywierać na zawodnikach dodatkowej presji i ze spokojem stwierdza: - Nadal zostaję przy swoim. Na tę chwilę chcemy wygrywać mecze, cieszyć się grą i punktować. Nie myślimy o awansie, bawimy się piłką, uczymy tych młodych chłopaków, a zobaczymy co przyniesie przyszłość.

Konfeks Legnica – KS Męcinka
21.10.2017
Godzina 15:00

Powiązane wpisy