Miedź chce przełamać złą passę
LEGNICA. Trzy przegrane pod rząd Miedzi Legnica na pewno kibiców zmartwiły. Teraz nadchodzi szansa na rehabilitację. W piątek (godz. 19) legniczanie podejmować będą GKS Tychy. Piłkarze chcą przełamać ostatnią niemoc i zgarnąć trzy punkty.
Trener Dominik Nowak nie będzie mógł skorzystać jedynie z Franka Adu, który musi pauzować za nadmiar kartek. Jego miejsce na lewej obronie zajmie prawdopodobnie Grzegorz Bartczak, choć w obwodzie jest jeszcze Mladen Bartulović. W ten sposób na prawej flance powinniśmy zobaczyć Pawła Zielińskiego.
- To co nas cieszy, to powrót wszystkich zawodników po kontuzjach, mikrourazach. Wszyscy mogli trenować i pracować solidnie przez cały tydzień. To jest dla mnie cenne. Wszyscy są gotowi do gry i widzę pewność w drużynie. Musimy to oczywiście przekuć na boisku, bo opowiadać można dużo. Ja wiem, że ten zespół będzie w piątek walczył o każdy metr boiska - mówi Dominik Nowak.
Zapowiada się, że w czasie meczu może padać deszcz. Taka aura jednak odpowiada trenerowi. - Ta pogoda powinna nam sprzyjać. My lubimy szybko grać, a piłka po mokrej murawie przyspiesza - dodaje Nowak.