Bramkarze Konfeksu nie do pokonania. Będzie 4 liga?
LEGNICA. Po czterech meczach legnickiej klasy okręgowej jedyną drużyną bez straty gola pozostaje lider tabeli - Konfeks Legnica. Czyste konto to zasługa grającego w trzech spotkaniach w bramce Sebastiana TAMIOŁY oraz Jakuba SKIBIŃSKIEGO. - Bramkarze są mocnym punktem zespołu, ale tzw. defensywa to współpraca obrony, bramkarzy i asekuracji własnego przedpola przez zawodników z przednich formacji - dodaje Andrzej KISIEL. - Gramy w defensywie konsekwentnie. Pod własną bramką nie potrzebuje fajerwerków, ale skuteczności i taką grę dają mi moi podopieczni. Przykładem niech będzie nasz mecz w Przemkowie. Tak zaryglowaliśmy dostęp do pola karnego, że rywal mógł jedynie Tamiołę straszyć strzałami z dalszej odległości.
Obaj bramkarze są wychowankami Konfeksu. - Tamioła serce i dusze ma w barwach naszego klubu, jest z nami na dobre i na złe - śmieje się dyrektor klubu Piotr POTYCZ. - Chyba generalnie jesteśmy wyjątkowym klubem, bo mając 25-osobowa kadrę kiedy chcieliśmy kilku zawodników wypożyczyć do innych klubów klasy okręgowej to oni woleli zostać u nas nie mając pewności iż trener Kisiel da im szansę grania. Skibiński jest juniorem, ale trener już ogrywa go w pierwszym zespole, bo chłopak ma umiejętności i faktycznie rywalizuje z Sebastianem. Zastąpił Tamiołe w ligowym meczu z Gromem no i dostał szansę w Pucharze Polski.
Sebastian TAMIOŁA miniony sezon zaczynał na ławce rezerwowych. Po czterech meczach "wygryzł" z bramki Grzegorza Sinanisa i dopiero na finiszu raz zastąpił go wspomniany Skibiński.
- Uważam, że bramkarze podobnie jak cały zespół przez miniony rok uczynili kolosalny postęp w grze - dodaje Piotr Potycz. - Jesteśmy liderem i nie ma nikogo kto nie chciałby aby ten stan trwał do końca sezonu. Ale najważniejsze jest aby drużyna grała widowiskowo dla oka i była w Legnicy magnesem dla kibiców. Nie ma u nas ciśnienia na wywalczenie awansu. Ale jak awans będzie to na pewno zagramy w 4 lidze... Ale to dopiero 4 kolejki. Wnioski? Przed sezonem wskazywano na faworytów Prochowiczankę i Kuźnię Jawor. Po 4 kolejkach widać, że Kuźnia została w blokach startowych, ale to nie nasz problem. Myślę, że obok Prochowic do walki włączą się Odra Chobienia czy Sparta Rudna. No i Zamet Przemków, bo gra o wiele lepiej niż wskazuje obecnie miejsce w tabeli. Chociaż wygraliśmy z Hutą Przemków uważam iż podopieczni trenera Wałowskiego nie będą mieli problemów z miejsce w ósemce.
Już w niedzielę rozpędzony Konfeks czeka kolejna przeprawa. Na Grabskiego zjedzie podrażniona w swych ambicjach Kaczawa Bieniowice. - Kolejny trudny mecz, ale to od nas zależy jak potoczy się spotkanie - mówi Andrzej KISIEL. - Dla nas nie powinno być ważne, które miejsce w lidze zajmuje rywal. Musimy skupiać się na swojej grze. Derby powiatu? Na pewno, ale dla mnie to po prostu kolejny mecz w dążeniu do osiągnięcia celu.
od redakcji
W tegorocznych rozgrywkach OZPN Legnica czyste konto bramkarskie zachowują jeszcze golkiperzy B-klasowego Huzara Raszówka (wiadomo Terefelko) i Błyskawicy Luboszyce.