Konfeks wygrał z Męcinką (FOTO)
LEGNICA. Konfeks Legnica otrząsnął się po nieudanym ataku na 4 ligę i trener Andrzej Kisiel buduje silny zespół szykując się do kolejnej próby zdobycia promocji do 4 ligi. W ramach przygotowań dzisiaj legniczanie na swoim stadionie pokonali 5:1 KS Męcinkę. Drużyna z Męcinki w poprzednim sezonie także do samej mety ligi walczyła o awans. Jak będzie w Męcince w nowym sezonie? Zapytaliśmy o to Adama GABRYSIA trenera KS Mecinka.
Jak przebiegają przygotowania do sezonu pana drużyny – wszak liga rusza za 12 dni?
Trener KS Męcinka Adam Gabryś: - Z przygotowaniem do rundy niestety bywało do tej pory różnie. Oceniam, że jesteśmy jeszcze daleko do pełnej gotowości, ale przed nami jeszcze kilkanaście dni – musimy je więc dobrze wykorzystać. Fajnie, że trafił się nam taki sparing jak dzisiaj z Konfeksem -z taką dobrą drużyną, wymagającą od nas lepszego grania.
Taki przedsmak ligowego meczu?
- Nie, tak nie należy na to patrzeć. W trzeciej kolejce nowego sezonu ligowego z nim będziemy grać Na pewno to będzie zupełnie inne spotkanie, niż te tutaj. Dzisiaj to było dzisiaj – naszych kilku zawodników trochę w Legnicy zabrakło. Co do tego sparingu – no cóż jesteśmy jeszcze w „treningu” i to było widać. Do przerwy nasza gra jakoś wyglądała, ale po - było już źle.
Mecz z Konfeksem który to był wasz sparing w ramach okresu przygotowań?
- Z Konfeksem to był nasze trzecie sparingowe granie. Graliśmy wcześniej z Różaną, wygraliśmy ze Świerzawą- ale to zupełnie inne drużyny i całkowicie inne wymagania. Raczej już nie będziemy rozgrywać żadnych spotkań przed sezonem. Jutro jedynie w Pucharze Lata u nas zagramy. Ewentualnie jeśli spontanicznie trafi się jakiś sparing to nie wykluczam grania. W każdym razie w planie nie mamy już nic.
Czy w ten nowy sezon piłkarski w Okręgówce KS Męcinka wchodzi w tym samym składzie, czy były jakieś rotację w drużynie?
- Praktycznie wchodzimy w sezon w podobnym składzie co w poprzednim. Ważne zmiany dla nas, to że kontuzję złapał nasz podstawowy bramkarz Biadała. Zastępuje go w tej chwili weteran Leszek Mazur. I praktycznie tylko golkiper nam ze składu wypadł. I to jedyna zmiana. Z nowych twarzy to jest jeden zawodnik, nie grał dziś – zobaczymy czy na 100% wejdzie do drużyny.
Wydawało mi się, że na boisku widzę nowego zawodnika w obronie.
- Mogła pani wcześniej nie widzieć tego zawodnika – to Tomek Piórkowski, on całą poprzednią rundę nie grał z nami. Ale to nasz stary zawodnik, wrócił do nas po przerwie. W kadrze obecnie mamy 19-20 zawodników, Ale jest to na papierze. Chciałoby się, żeby ta kadra tylu realnie liczyła, bo jest niestety zawsze jakieś ale... Szukamy zawodników, wzmocnień – jednak klubu po prostu nie stać ściągać zawodników z zewnątrz i płacić pieniądze. Mamy to co mamy, jak na nasze podwórko to nam w zupełności wystarczy.
Jakie cele ma w tym roku Męcinka w nowym sezonie w Okręgówce?
- Cele są niezmienne – utrzymać się w Okręgówce. I to jest tylko pozornie łatwe. Uważam, że ten sezon będzie dużo trudniejszy niż poprzedni z uwagi, że w IV lidze jest dużo drużyn z naszego regionu i może się różnie zdarzyć po tych spadkach. A wtedy ta liczba naszych drużyn co będą spadać z okręgówki, będzie niewspółmierna do tego co było do tej pory.
A które drużyny z Okręgówki mogą Męcince w tym sezonie mocno namieszać w zdobywaniu punktów?
- Z każdym trzeba się liczyć. W tej klasie rozgrywkowej nie ma słabych drużyn. Konfeks np. był dla mnie jednym z zespołów, który powinien dziś grać w IV lidze. Zawsze to mówiłem, nie grają tylko na własne życzenie w tej klasie. I myślę, że oni na pewno będą się liczyć i w tym roku. Również te drużyny, które powchodziły do okręgówki to też nie są zespoły z przypadku – bo Mewa Kunice, Górnik Lubin, Przyszłość Prusice mają ambicje i nikt się nie położy nikomu. Trzeba będzie dużo zdrowia zostawić na murawie, aby być w czole. Nikt darmo nie odda punkty przeciwnikowi.
Czyżby się zapowiadały takie same emocje jak w poprzednim sezonie, gdy prawie do samego końca nie było wiadomo kto awansuje? W tej grze była cały czas też i Męcinka.
- Pod koniec rundy, gdzieś tam na papierze wyglądało, że my w tej stawce o awans się liczymy. Ale jakby ktoś zerkną np. na skład drużyny naszej – to było pod koniec widać, że nasz potencjał ludzki nie wytrzyma. W ostatnich meczach zasilić drużynę nawet ja musiałem, wychodził także na murawę i nasz prezes. To już był sygnał, że nie damy rady. Tak było w Górze i w Radwanicach. Nie wytrzymaliśmy podstawowym składem do finiszu ligi – kartki, kontuzje, prywatne sprawy zawodników. Nie wszystkim w drużynie zależało na awansie – nie poszliśmy jako całość drużyny w jednym kierunku i cel się rozmył, A dużo nam wtedy już nie brakowało. Jednak z drugiej strony muszę realnie przyznać, że IV liga wyrządziła by nam gorszą szkodę niż brak awansu
Dla Rudnej i Prochowic pierwszy sezon w IV lidze dał się ostro we znaki.
- My nie możemy się równać ani do Sparty Rudna, ani do Prochowiczanki. Nie ta półka jeszcze i nie to wsparcie gminy. Przynajmniej na dzisiaj. Tworzę w tej chwili zespół, który spokojnie ma się utrzymać w Okręgówce. I chcemy zrobić krok do przodu, żeby było trochę lepiej niż jest.
Jak ocenia pan początek ligi w tym sezonie?
- Dwa pierwsze mecze gramy na wyjeździe – najpierw w Kunicach z Mewą , a drugi z Górnikiem Lubin – beniaminkami w grupie i to są ciężkie mecze. A trzeci jak wspomniałem to z Konfeksem, więc rozpoczynamy rundę jesienną spotkaniami z mocnymi drużynami. Ale jak już wspomniałem – każda drużyna w naszej klasie rozgrywkowej to będzie trudny przeciwnik. Trzeba będzie zostawić serce i zdrowie na boisku i wtedy możemy się rozliczać z tego co się osiągnie.
Dziękuję za rozmowę. Życzę udanego sezonu.
Konfeks Legnica – KS Męcinka 5:1
Bramki: Dubowski x 3, Kamil Wójcik , Adrian Wójcik - Mariusz Słota
Fot. Ewa Jakubowska
{gallery}galeria/sport/03-08-19-konfeks-legnica-ks-mecinka-fot-ewa-jakubowska{/gallery}