Czas Zysnarskiego. Gra idzie o dużą stawkę
DOLNY ŚLĄSK. Słucha się go podobno wicepremier Władysław KOSINIAK-KAMYSZ a Marszałek Dolnego Śląska Paweł GANCARZ ostatnio uczynił go swoim Pełnomocnikiem ds. aktywizacji środowisk lokalnych na Dolnym Śląsku. Kogo? Radosława ZYSNARSKIEGO, niegdyś człowiek od czarnej roboty na zapleczu Polskiego Stronnictwa Ludowego a obecnie wyrastającego na osobowość nr 1 w szeregach dolnośląskich ludowców...
Radosław Zysnarski to od lat bardzo wpływowy i działający na zapleczu, w kulisach wielkiej polityki działacz Polskiego Stronnictwa Ludowego w Legnicy i regionie Od wielu lat jest Prezesem Zarządu Regionalnego Związku Rolników, Kółek i Organizacji rolniczych w Legnicy, ale mającego zasięg właśnie regionalny. To właśnie tutaj nabierał politycznych szlifów... Na Dolnym Śląsku mówi się, że to jemu Tadeusz Samborski, obecny poseł Trzeciej Drogi/PSL zawdzięcza powrót do parlamentu po wielu latach nieobecności.
Nie jest tajemnicą, że Zysnarski przed lat piłkarz Kuźni Jawor a od 5 lat prezes Jaworzanki 1946 Jawor do tej pory nie pchał się na polityczny afisz. Sam o sobie mawia, że jest od roboty, a nie do pozowania do zdjęć. Malo kto wie, ale kilka miesięcy temu miał propozycję objęcia jednego z Departamentów w Ministerstwie Gospodarki, ale względy proceduralne sprawiły , że plan ten spalił na panewce...
Uważany zdecydowanie za "człowieka Gancarza", któremu Marszałek Dolnego Śląska ufa i jego się słucha. Co ciekawe rosnąca pozycja Zysnarskiego nie wszystkim z grupy tzw. PSL-owskich dinozaurów się podoba. Ale póki co dają temu wyraz jedynie w zakulisowych dyskusjach.
Jednak coraz głośniej o tym, że przy najbliższym jakimkolwiek przesileniu w politycznym układzie sił na Dolnym Śląsku to właśnie Radosław ZYSNARSKI w roli lidera PSL miałby zastąpić Tadeusza SAMBORSKIEGO. Czy tak się stanie przekonamy się zapewne jesienią br.