Ekonom przegrał - derby dla Polkowic (FOTO)
LEGNICA. Niczym na giełdzie trwa bessa koszykarskiego Ekonoma. W sobotnie popołudnie podopieczne Marka Marcinkiewicza przegrały z MKS Polkowice 64:73. I była to czwarta z rzędu porażka legnickich koszykarek. Ale wstydu "ekonomistki" nie przyniosły. Walczyły póki starczyło im sił. - Bałem się tego meczu, bo w poprzednim sezonie dwukrotnie przegraliśmy z Ekonomem i w tym sezonie wygraliśmy u siebie po ciężkiej walce - przyznał trener MKS-u Polkowice Michał GRZESIK, asystent trenera Czeczuro w koszykarskiej ekstraklasie. - Kiedy przegrywaliśmy 13 punktami bałem się mocno o końcowy wynik. Ekonom pokazał charakter.
Polkowiczanki przyjechały do Legnicy w mocnym składzie. Z Pauliną Żukowską, Natalią Bucyk i Justyną Furą, które są w kadrze zespołu walczącego o mistrzostwo Polski. Z kolei Ekonom musiał sobie radzić bez Krupińskiej, Zachorskiej i Skoczylas. Recepta polkowiczanek na sukces była prosta: agresywna obrona i pressing już na połowie rywalek. Ale Ekonom zwłaszcza w drugiej kwarcie przełamał polkowickie granie i po koncercie rzutowym Plizgi to Ekonom na przerwę schodził z 7-punktową przewagą (39:32). - Mieliśmy wielki problem ze sforsowaniem legnickiej strefy - dodał Michał Grzesik. - Po przerwie zmieniliśmy granie, była większa agresja z naszej strony zmuszaliśmy rywalki do błędów. Moje dziewczyny w końcu zaczęły grać to co uczą się na treningach.
Trzecią kwartę legniczanki rozpoczęły koncertowo i przy prowadzeniu 45:32 w 25 minucie wydawało się, że jest szansa na wygranie meczu. Ale polkowiczanki od tego momentu wzięły się do mocnego grania. Najpierw Patrycja Tomaszewicz dwukrotnie trafiła za trzy punkty, rozkręciła się Marika Jochańska i przewaga Ekonoma zaczęła topnieć w mgnieniu oka. Pressing MKS-u sprawiał, że większość wyrzutów spod własnego kosza trafiało w ręce polkowiczanek i legniczanki nie potrafiły długimi okresami wyprowadzić składnej akcji zakończonej rzutem. Polkowiczanki grały swobodniej, rozciągały grę na boki, a pod koszem brylowała rosła Żukowska.
Na początku czwartej kwarty padł remis 51:51 i od tego momentu polkowiczanki powiększały przewagę. I nie tylko na tablicy wyników, ale przede wszystkim na parkiecie uwidaczniała się ich przewaga w wyszkoleniu, pomyśle na grze i zespołowości wyćwiczonej na treningach...
Marek MARCINKIEWICZ: - Dziewczyny walczyły dopóki starczyło im sił i ta porażka wstydu nam nie przynosi. W ostatniej kwarcie nasze błędy były spowodowane brakiem sił. Rywalki to perfekcyjnie umiały wykorzystać. Prochu nie wymyślę, musimy się pozbierać po tych czterech porażkach.
EKONOM Legnica - MKS Polkowice 64:73 ( 19:20, 20:12, 10:19, 15:22)
EKONOM : Plizga 21, Majchrzak 6, Roźeń 14, Adamska 3, Rogowska 6,Palma 6, Borkowska 5, Światłon 2, Starzak 0.
MKS: Tomaszewicz 18, Fura 10, Bucyk 6, Żukowska 12, Czajkowska 2, Rybak 2, Jochańska 16, Siwek 7, Fiedziuk 0, Wacławczyk 0.
Fot. Bożena Ślepecka
{gallery}galeria/sport/13.02.16_Ekonom_MKS_Polkowicie_Fot_Bozena_Slepecka{/gallery}