Konfeks zremisował z Górnikiem (FOTO)
LEGNICA. Dokładnie za miesiąc rozpocznie się runda wiosenna w legnickiej klasie okręgowej... Na brak emocji nie narzekali obserwatorzy sparingu pomiędzy Konfeksem z Górnikiem Złotoryja. Mecz zakończył się remisem 2:2 (0:0). Gole dla ekipy Andrzeja Kisiela zdobyli Kanas i Cieślak a dla złotoryjan Dubowski i debiutant z rezerw Mateusz Poparda. To właśnie ten młody zawodnik uratował sparingowy remis dla Górnika strzelając gola tuż przed końcowym gwizdkiem.
- Bardzo pożyteczny sprawdzian, bo zagrały dwie równorzędne ekipy grające piłką - ocenił mecz Mirosław ZIELEŃ, szkoleniowiec Górnika.- Prowadziliśmy 1:0 i nasza gra wyglądała zupełnie przyzwoicie do momentu kiedy wpuściłem na boisko zmienników. Nim pozmienialiśmy ustawienie to Konfeks strzelił dwa gole, ale w końcówce uśmiechnęło się do nas szczęście. Graliśmy tym co mamy, bo poszukiwanego napastnika nie mamy. Ale nie wiem czy będziemy szukać kogoś na siłę ponieważ Tomek Dubowski z każdym meczem prezentuje się coraz lepiej i strzela gole więc może problem kadrowy sam się w naszej drużynie rozwiąże.
Z kolei Andrzej KISIEL, trener Konfeksu musiał sobie radzić nie mając wszystkich zawodników do dyspozycji. - Praktycznie zagrałem bez 4 podstawowych zawodników w polu. Pracowali, ktoś tam wyjechał do Wrocławia. Do tego dochodzą kontuzjowani. Ale nie narzekam - powiedział Andrzej KISIEL. - Ci co grali wyglądali już dobrze fizycznie, a dzień wcześniej mieliśmy taki mocny trening na Miedzi. Szwankowała dokładność przy organizowaniu akcji. Ale nie jest najgorzej. Dubowski? Chciałem aby zagrał w Konfeksie, ale zdaje się, że prezes Górnika ma więcej argumentów aby go zatrzymać u siebie... Powinniśmy wygrać, ale błędy w obronie indywidualne sprawiły, że padł remis.
Za tydzień Konfeks w sparingowym meczu zmierzy się z KS Męcinka.
{gallery}galeria/sport/13.02.16_Konfeks_Legnica_Gornik_Zlotoryja_fot_ewa_jakubowska{/gallery}